Zosia otworzyła oczy na skutek świecącego słońca. Wstała z łóżka i związała włosy w luźny kok. Zeszła na dół i rozmawiając ze swoją mamą zjadła śniadanie. Gdy ogarnęła się do końca, wyszła na dwór opalać się przy basenie.
Po 30 minutach relaksowania się zaczął dzwonić jej telefon. Odebrała go od razu, bo wiedziała dokładnie kto do niej dzwoni.
- STARA!! Nie uwierzysz!!! - krzyknęła dziewczyna po drugiej stronie słuchawki.
- Co się znowu stało Kinga? - odpowiedziała jej Zosia.
- Mam bilety na koncert Hamserta!!!
- Który to jest??
- Zofia, to najpopularniejszy piosenkarz teraz nie rob z siebie idiotki! - wykrzyczała Kinga
- No dobrze już dobrze. Co chcesz abym zrobiła z tą informacją?
- Masz iść ze mną na ten koncert, to chyba jasne.
- Kinga przecież wiesz że nie kręcą mnie takie rzeczy..
- Dobra zamknij już pizde, będę po ciebie o 17.
- Ehh niech Ci będzie..
- JEJJ, To do zobaczenia!!
- Paa..Wtedy nie wiedziałam jeszcze jak bardzo ten koncert mnie zmieni.