Wstałem około godziny 6. Kolejny koszmar. Dla mnie to nic nowego ale ledwo powstrzymałem się przed płaczem gdy się obudziłem ale że nie chciałem budzić moich nowych opiekunów o tak wczesnej porze w niedziele to zasłoniłem sobie usta. Po jakiejś minucie usłyszałem kroki i zastanawiałem się czy w tym domu ściany są tak chude czy dali mi podsłuch. Chwilę później do mojego pokoju wszedł Hitoshi więc trochę odetchnąłem z ulgą bo cieszyłem się że nie ma tam żadnego z moich nauczycieli.
-Izuku wszystko dobrze?- zapytał pełnym troski i nie pokoju głosem
-T-tak wszystko dobrze.- odpowiedziałem na jego pytanie trochę łamiącym się głosem
-To dlaczego wstałeś tak wcześnie? I dlaczego wyglądasz jak miał zaraz płakać?- znowu zadał pytanie, a ja nie wiedziałem czy mu zaufać czy nie więc nie powiedziałem całej prawdy.
-To tylko koszmar- powiedziałem już mniej łamiącym się głosem na pytanie
-Jesteś pewien że to TYLKO koszmar?- dopytywał jakby się martwił
-Tak jestem pewien że to tylko koszmar.- miałem dziwne wrażenie że wie że skłamałem
-Jakoś mi się nie wydaje.- po powiedzeniu tego zdania zastanawiał się chwilę a potem powiedział- Dobra zrobimy tak jak teraz mi nie powiesz co się dokładnie stało to użyję swojej indywidualności i zmuszę cię do powiedzenia prawdy.
-Dlaczego cię to tak interesuje?- byłem ciekaw czemu się tak zachowuje
-Bo od wczoraj jesteśmy braćmi więc to normalne że martwię się o członka rodziny.- zatkało mnie. Shinsou uważał mnie za brata? Czy mówi tak tylko dlatego że Aizawa i Mic mu kazali? W tej chwili miałem pełno pytań ale żadnych odpowiedzi.
-...Śniły mi się moje dziesiąte urodziny- powiedziałam naj ciszej jak się dało- zadowolony?
-Tak, a dasz radę dalej zasnąć czy nie?- kurwa nie wytrzymam!! Co tu się odwala?! Od kiedy kto kolwiek się o mnie martwi po za moim kolegom z którym lubie sobie wypić i dilerem?! Kurwa dajcie numer do psychologa!!!
-Raczej dam- odpowiedziałem i zastanawiałem się gdzie znajdę dobrego psychologa dla nich bo KURWA KTO SIĘ O MNIE MARTWI I OD KIEDY!!?
-... Dobra jak będziesz czegoś potrzebował to poprostu przyjdź i jak coś to mnie obudź, ale to nie znaczy że ci wierze z tym że dasz radę zasnąć ale postaraj się- powiedział i wyszedł
Po tej rozmowie miałem więcej pytań nisz odpowiedzi. Zdecydowałem się wziąć telefon i pograć w jakąś grę albo sprawdzić media społecznościowe. Na tych czynnościach zleciały mi dobre dwie godziny. Usłyszałem jakieś kroki na dole więc pewnie moji nauczyciele już wstali. Ciekawe co by się stało gdybym z tą uciekł? Dobra. Postanowione. W nocy uciekam ciul wie gdzie bo i tak do szkoły nie pójdę bo nie mam ochoty dziś się kłócić z moim wychowawcą
•Polsat•
Liczba słów: 437
Sory że tak długo mnie nie było ale nauka.
Rozdziały będą się rzadko pojawiały ale będą
A tak w ogóle to pisze ten rozdział na koloni o 1 w nocy i ciul z tym że muszę rano wstać
CZYTASZ
Koniec Piekła, Początkiem Czegoś Nowego (Depressed Deku)
Teen FictionCzytasz na własną odpowiedzialność i jak coś ja za odszkodowanie płacić nie będę nwm jakie shipy się pojawią więc tego nie napisze może zawierać: -Przekleństwa -znęcanie się nad nieletnimi -depresje -palenie papierosów -picie alkoholu -narkotyki -gł...