Zakończenie

24 5 0
                                    

M. po przebudzeniu wszedł do pokoju, w którym zostawił swoją dziewczynę.
- Cześć, czy masz ochotę na kolejne Cappu... - zaczął radośnie nagle urywając.
Zorientował się, że Żeni nigdzie nie ma. Zauważył jednak, że w łazience pali się światło. Kiedy tam wszedł, jego oczom ukazał się makabryczny widok. Ukochana leżała w wannie z podciętymi żyłami na nadgarstkach, a na podłodze rozlana była czerwona ciecz. Obok kranu spostrzegł małą karteczkę z napisem "Przepraszam...".
- Kochanie, nie umieraj! - wykrzyknął chłopak, jednak było już za późno.
Chwycił swoją ukochaną i wyniósł ją z łazienki. Położył jej martwe ciało na miękkim kocu i długo tulił w swych ramionach, płacząc.
- Dlaczego nie zdążyłem Cię ochronić? To wszystko moja wina...

-------------------

Przez kilka dni po pogrzebie nastolatek w ogóle nie wychodził z domu. Kiedy wszedł do pokoju, w którym spała Żenia, zauważył jej torebkę. Postanowił sprawdzić, co jest w środku. Znalazł tam biały zeszyt. Przez chwilę wahał się, czy do niego zajrzeć. Uznał jednak, że może warto, a to będzie dla niego jednyną pamiątką po ukochanej.
Po otwarciu na pierwszej stronie, odkrył że są to wiersze pisane przez jego dziewczynę. On sam nie wiedział o tym. Nie znał wszystkich faktów z jej życia, dlatego też nie miał pojęcia, jak bardzo cierpi.
M. przytulił zeszyt do siebie, a po policzkach spłynęły mu łzy.
- Już na zawsze pozostaniesz w moim sercu... - wyszeptał.

"Przepraszam..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz