✨ 1 ✨

1.5K 41 27
                                    

Jestem nowym członkiem genzie razem z moją przyjaciółką Julitą .  Z genzie jestem najmłodszych przez  co inni trochę się mnie czepiają że wiecznie robię coś źle ale przyzwyczaiłem się do tego,  wreszcie czuje że żyję i to jest najważniejsze

Jak co dzień wstałem ostatni co było jednym z wielu momentów czepiania się innych czlonków gdy zeszłem na dół usłyszałem głosną kłótnie

-właśnie nie może być tak że za każdym razem się spóźnia jeśli inni mogę wstać to on też -powiedziała oburzona  fausti

-tez tak uważam - poparła ją hania

-ej spokojnie pogadam z nim o tym a teraz się tak nie nakręcajcie -powiedział  z spokojem w głosie Bartek

-dobrze , powiedz że jeśli będzie się  spóźniał na każdy odcinek to my czekać nie będziemy

-tak i idź odrazu z nim pogadać

-dobrze idę

Szczerze nie wiedziałem że im to tak przeszkadza jedyną osobą jaka mnie broniła to Bartek  własnie idzie tutaj wracam do pokoju pomyślałem i szybkim ruchem wróciłem do pokoju

Puk puk

-hej młody mogę wejść ?-zapytał zdenerwowanym głosem

-tak jasne

-ym więc nie wiem jak zacząć ale innym bardzo przeszkadza to że się cały czas spóźniasz -powiedział chłopak siadając na moim łóżku

-wiesz ja nie wiedziałem że im tak to przeszkadza postaram się wstawać wcześniej

-jak chcesz to mogę cię budzić spoko ? -zapytał czochrając moje nieogarnietę włosy

-tak chętnie przyjmę taka propozycję -posłałem mu najcudowniejszy uśmiech jaki tylko potrafiłem

-super a teraz chodź na śniadanie

- a i jeszcze dziękuje za bronienie mnie rano

- słyszałeś wszystko ?

Nie odpowiedziałem wyszedłem z pokoju z zadziornym uśmiechem


~~~~~~~~Po śniadaniu~~~~~~~~~~~~

Siedziałem włsnie na kanapie gdzie była już Hania Wika fausti i Bartek

Bartek i fausti szeptali coś pomiędzy sobą a ja zastanawiałem się dlaczego to właśnie Bartek stanął w mojej obranie może mnie lubi też go lubie chyba najbardziej z wszystkich członków on się mnie tak nie czepia 

Faustyna wstała i udała się do kuchni a ja nadal się zastanawiałem

-hej wszystko okej Oli

-co? A tak a czemu pytasz i czemu mnie tak nazwałeś ??

-zadajesz dużo pytań młody , po pierwsze to patrzysz się przez jakiś 10 minut w to samo miejsce   i myślałem że coś jest nie tak a po drugie Oli to skrót od Oliwier

- przecież wiem

- jak wiesz to po co pytasz ?

- co ty masz dzisiaj taki dobry humor dziewczynę znalazłeś sobie czy co hahha

- a ty gdzie masz swoją

- to jest skomplikowane

-tak bardo hahah -powiedził chłopaka rzucając się na mnie

- ej złaś cięzki jesteś

- nie narzekaj młody hahah

- chcesz się bić no chodź to ci jeszcze pokażę

-haha śmieszny jesteś

~~~~~~~Następnego dnia~~~~~~~~~~~

-hej Oli czas wstawać - poczułem lekkie szturchnięcie

-Oli Oli wstawaj

- jeszcze chwilkę -wymamrotałem

-nie ma chwilki -powiedział i mocno mnie szturchnął że znalazłem  się na ziemi

-ała to bolało

-masz 30minut na uszykowanie się

-yyy masakra

-ej nie marudź mi tutaj  raz dwa do roboty

~~~~~~~~Po rutynie~~~~~~~~~~~~~~~

-Jestem

-wow nie wierzyłam w ciebie Bartek że tak zaradzisz

-widzisz mówiłem

-wiec dzisiaj nagrywamy odcinek  ,,Nie rozwal  złego prezentu "

                                    Ciąg dalszy nastąpi

Hej kochani wiem że tak przerywam ale muszę zobaczyć jak się przyjmie książka  piszcie  czy chcecie żebym dalej pisała i czy chcecie dłuższe czy krótsze rozdziały  
Kocham was 💋❤️

it's more than ideal ~~kostekxbartek~~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz