Siedziałem pod salą chłopaka tak jak zawsze , mogłem wejść do niej od 14 do 20 , szanse ze chłopak się obudzi z każdym dniem malała ale mimo wszystko nigdy nie można się poddawać
szpital nigdy nikomu nie kojarzył się dobrze białe ściany podłogi ,dziwne szafki ,wózki, Długie korytarze wyciągnięte jak z horroru ,w powietrzu za to unosiła się nadzieja , smutek , rozpacz nigdy sam z siebie bym tutaj nie przyszedł jednak jest tu ktoś ważny dla mnie wiec mogę siedzieć tu do końca życia tylko żeby się obudził ,uśmiechnął ucałował moje usta ,nikogo innego żeby w końcu był szczęśliwy zemną a jeśli nie będzie tego chciał to sam
Siedziałem na jednym z krzeseł bawiąc się palcami i ledwo nie zamykając oczu z jednaj strony bardzo chciało mi się spać z drugiej co jak zasnę a w tym monecie Bartkowi się pogorszy ,właściwie to ja nie wiem nic nie wiem czy jest dobrze czy złe czy jest jakaś szansa czy nie kurwa bo moich policzkach co jakieś czas spływały łzy mimo ze minęło już tyle czasu od tej tragedii
Ta myśl po porostu mnie przytłaczała
- czy ty jesteś bliskim Barteka - zapytał lekarz po raz setny
- ym tak - powiedziałem
- kim dla niego jesteś nie możemy wpuszczać nikogo tylko bliskich
(Wiem ze sprawdzili by to ale pod książkę tak nie robią)
- narzeczony , mogę zobaczyć chłopaka a w dodatku jestem tutaj codziennie
- tak zapraszam
- co mu jest będzie wszystko dobrze przeżyje
- jak już mówiłem stan jest stabilny ale nie wiemy czy się obudzi szanse maleją
- ile jest procent ze się obudzi
- 45% stracił dużo krwi , to ja pana z nim zostawię - powiedził po czym poklepał mnie po ramieniu
Bartuś - prztuliłem lekko chłopaka tak alby nie sprawdzić mu bólu
-Co ja bym zrobił żeby zobaczyć twój uśmiech jaki ja byłem głupi trzeba było odrazu oddać ci ...nie ważne chce żebyś się obudził - zacząłem mówić jakby miał mnie usłyszeć często tak robiłem czytałem mu , mówiłem ploteczki
Opierałem głowę lekko o klatkę piersiową chłopaka jedną ręką trzymałem jego dłoń była ciepła , klatka piersiowa chłopaka unowila się lekko co było dla mnie uspokojeniem nie wiem nawet kiedy zasnąłem
Po ok. 30 minutach wstałem jednak moja głowa nadal znajdowała się na klatce piersiowej chłopaka
- Oliwer - powiedział chropowatym głosem
- tak to ja to ja bartek , nie rób mi tak więcej proszę nie zniosę tego - po moich policzkach spłynęły kolejne łzy , złapałem twarz chłopaka w dłonie po czym ucałowałem najpierw jeden policzek potem drugi czoło nos na końcu się zawachałem jednak złożyłem pocałunek również na jego ustach co oczywiście chłopak odzzajemnił gdy odsunęłam się od chłopaka powiedział
- tyle miłości to ja nie dostałem w całym moim życiu - zaśmiał się lekko
- hah to co Bartek kałazny
- czytałeś list - zapytał zawstydzony
- tak
- oj przepraszam nie chciłe....
Ponowienie ucałowałem usta chłopaka
- wiesz co powiedziłem lekarzowi żeby tu wejść
- nie wiem
- ze jesteś moim narzeczonym
- a chciłbyś
- nie
- oj ktoś tu się rumieni
- nie prawda , jak stąd wyjdziesz pójdziemy na randkę taką prawdziwą nie Pod odcinek oczywiście jeśli będziesz chciał
- to znaczy...ze ty tez mnie lubisz
- uwielbiam haha , w ogóle jak się czujesz boli cię coś - zapytałem
- odkąd ty tu jesteś to nic mnie nie boli
- bartuś jaki słodzik
- a tak czystko teoretycznie ile tu byłem
- 4 miesiące
- nie wieże jak ?!
- sam nie wiem haha
Chłopaki jeszcze długo rozmawiali ale także trzymali się za ręce aby poczuć swoje ciepło którego tak im brakowało
Dla wielu nie znaczący dotyk dla innych jest to coś wyjątkowego nie dostępnego tak intymnego
Czy to co czuł ołówek do długopisa było normalne nie ale czy wszystko musi być taki idealne nie skazitelne tez nie liczy się uczucie które połączyło te dwie rzeczy
To co uważają ludzie to co mówią jest bezwartościowe nigdy nie dajcie sobie wmówić ze jest inaczej bo co to jest za różnica czy ktoś jest karnacji ciemniejszej czy jaśniejszej czy jest piegowaty czy nie czy lubi koty czy psy czy jest grubszy czy chudszy czy jest wyższy czy niższy kocha dziewczynę czy chłopaka czy lubi maliny czy truskawki to wszystko jest jego sprawa a jeśli ludzią to przeszkadza to ich sprawa czasem jednak trzeba ugryźć się w język bo nic nigdy nie wiadomo moze przez to co powiecie ktoś sobie coś zrobi albo będzie płakać bo go to za boli bedzie się chciał zmienić za wszelką cena a wy o tym zapomnicie
Po obudzeniu chłopak spędził jeszcze tydzień w szpitalu oczywiście chodził na terapie , ale wracając wyszedł z niego szczęśliwy ponieważ znalazł swoją miłość na resztę
Życia , genzie cieszyło się ze chłopaki są szczęśliwy razem fausti jednak po nowinie nie zniosła tego że była z gejem i odeszła z genzie ślad po niej zaginął.To już koniec tej zwariowanej książki każdy kto był zemną przez całą opowieść chciała bym żeby zgłosił się w komentarzach tym osobą chce osobno podziękować kocham was piszcie o czym chcecie kolejną ksiazke
❤️ KOCHAM WAS ❤️
CZYTASZ
it's more than ideal ~~kostekxbartek~~
FanfictionOliwier chłopak zwariowany pełen energii i głupich pomysłów czy to wszystko może się zmarnować nie chłopak zgłosił się do programu twoje 5 minut doszedł on do 8 odcinka i to wystarczyła aby skradł serca widzów aktualnie spełnia on swoje marzenia jak...