Przed chwilą dostaliśmy informację od Karola o wyjeździe do Afryki bardzo się cieszę ponieważ przyda nam się trochę odpoczynku. Wyjąłem walizkę z szafy i zacząłem pakować najpotrzebniejsze rzeczy jednak nie wszystkie miałem więc postanowiłem po nie zaraz pojechać nie chce jechać sam zaraz spytam czy ktoś też nie potrzebuje czegoś , zamknąłem walizkę mimo to że nie była spakowana w 100% po chwili wyszedłem z pokoju i ruszyłem w stronę pokoju Hani i Bartka
Puk puk
- proszę wejść - powiedziała dziewczyna
- hej Haniu nie potrzebujesz z świeżym czegoś ze sklepu , ja zaraz jadę a nie chce sam
- przykro mi ale mamy wszystko ale Faustyna chyba coś potrzebuje
Haha śmieszna jesteś Hania ją po moim trupie zawiozę już wolę jechać sam niz z nią - pomyślałem
- o super spytam ją - ta już lecę kurwa ją to ja mogę do lasu zawieść i tam zostawić
Wyszedłem z pokoju przyjaciółki i ruszyłem w stronę pokoju Wiki potem julity ale tak samo niczego nie potrzebowały pokój fausti ominąłem dużym łukiem ostatni pokój jaki został mi do odwiedzenia to pokój Bartusia tam z chęcia wejdę
Wbiłem do pokoju chłopaka jak do swojego domu ( chodzi mi tak że po chamsku bez pukania)
- hej Bartuś
- hej Oli nie pakujesz się ?
- ja właśnie w tej sprawie
- w takim razie słucham o co chodzi
- więc potrzebuje parę rzeczy ze sklepu i nie chce jechać sam więc mam pytanie czy też czegoś nie potrzebujesz tak to byśmy pojechali razem
- w sumie mogę jechać
- super - posłałem chłopakowi najmilszy uśmiech jaki tylko umiałem , w zamian od chłopaka dostałem ten śliczny słodki delikatny uśmiech ale tak bardzo szczery w moim brzuchu pojawiły się tak zwane motylki ale czemu jeszcze się dowiem a teraz czas na przejażdżkę
Zeszliśmy z Bartkiem na dół gdzie spotkaliśmy fausti
- hej chłopaki jedziecie gdzieś ? - zapytała dziewczyna po czym wzięła łyka kawy
- nie - odpowiedziałem nic nie myśląc
- co ty gadasz kostek jedziemy a co ?
- mam pytanie mogę jechać z wami
- ni- zakrylem buzię ustami po czym dodałem - tak jasne im więcej tym lepiej - przy okazji odwiedzimy las w którym cię zostawimy hihi plan idealny
- jesteście super chłopaki - powiedziała dziewczyna z uśmiechem na twarzy
Ty za to jesteś arcy hujowa nie żeby coś bo ją lubię ale wkurza mnie jak zbliża się do Bartka wręcz bardzo
- kostek idziesz - zawołał bartek
- tak już idę - krzyknąłem i ruszyłem w stronę wyjścia
Gdy już miałem wsiąc do auta zatrzymala mnie fausti łapiąc mnie za nadgarstek
- hej kostek poczekaj
- tak ? - zapytałem zastanawiając się o co może chodzić dziewczynie
- możesz usiać zemną na tyle chce z tobą pogadać chodzi o Bartka - powiedziała prosto z mostu dziewczyna
- tak jasne - ta kurwa już lecę
- dziękuje - powiedziała po czym wsiadła do auta
- a wy co tak daleko odemnie - zaśmiał się chłopak Jezu kocham ten śmiech mógłbym słuchać go wieczność pomyślałem po czym odpowiedziałem
CZYTASZ
it's more than ideal ~~kostekxbartek~~
FanficOliwier chłopak zwariowany pełen energii i głupich pomysłów czy to wszystko może się zmarnować nie chłopak zgłosił się do programu twoje 5 minut doszedł on do 8 odcinka i to wystarczyła aby skradł serca widzów aktualnie spełnia on swoje marzenia jak...