Prolog

12 2 0
                                    

Już dawno nie zaznałam prawdziwego szczęścia. Wokół mnie krąży tylko rozpacz nieustannie od wielu lat. Ona jest jak klątwa, której nie da się pozbyć. Jest ze mną odkąd tylko pamiętam, a moje wspomnienia najdalej sięgają 6 roku życia, gdy miał miejsce pewien okropny incydent. Nieważne jak bardzo się staram, rozpacz zawsze wygrywa. 

Jedyna rzecz, dzięki której co jakiś czas się śmieję, to Total Drama. To show ma w sobie coś dziwnego, co sprawia, że chwilowo odcinam się od świata i zapominam o wszystkim. Gdyby nie ten serial, to prawdopodobnie zapomniałabym jak się szczerze uśmiecha.

Teraz, gdy mam 15 lat wszystko wydaje się być bardziej skomplikowane. Żyję w strachu przed samą sobą, nie potrafię tego pojąć. Bo jak niby wytłumaczyć emocje, których się nie zna i nie rozumie? Chciałabym wiedzieć, co czuję, ale nie umiem. Nie umiem odczuwać emocji, przez smutek, który stał się moją rutyną. Nie umiem pokazywać emocji, przez udawanie, że wszystko jest w porządku. Nie umiem powiedzieć, co tak naprawdę myślę, bo za bardzo wczułam się w odgrywanie miłej, bezbronnej, wesołej dziewczyny.

Jak to odwrócić?

BETA // Backstory Syci // historia o rozpaczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz