nr. 7 please

505 13 2
                                    

Hailie



Obserwowanie jak Vincent kłóci się z Adrianem tak mnie wciągnęło, że zapomniałam do jedzenia. A kiedy mój żołądek się o to upomniał, Adrien stwierdził, że pojedziemy do MCdonalda, na co Vince nie chciał się zgodzić, ponieważ uważał to za śmieciowe żarcie. I tak w kółko.
- Ale pozwól!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Mam cię dosyć Santan! - wrzasnął mój brat.
- Nie pierwszy i nie ostatni raz - zaśmiał się w odpowiedzi Adrien.
Chwilę później jechaliśmy do MCdonalda. Starałam się ignorować z każdą chwilą nasilający się ból brzucha. Najpierw Mcdonald potem powiem Vincetowi.



Time skip

Stałam sobie z Adrienem czekając na nasze zamówienie. Patrzyłam jednocześnie jak Santan podrywa kobietę, która szykowała nasze zamówienie.
- Nr. 7 please - powiedział, puszczając do niej oko, na co ona odwróciła głowę.
Ciekawe.
No nie powiem, że nie.
  - Wiesz Adrien nie będę mieć przez ciebie chłopaka! - oskarżycuelsko wycelowałam w niego palec.
- A  to dlaczego?
- Ponieważ gdyby mój chłopak miałby tak podrywać, to wolałabym go nie mieć - rzuciłam, zanim poczułam falę nieziemskiego bólu. Zgięłam się w pół. To nie było przyjemne. Czułam jak z każdą chwilą coraz trudniej jest mi złapać oddech.
- Hailie co jest?! - zapytał, spanikowany Adrien sięgając po telefon.
- Vincent... nie nie wiem... pomóż mi... ja się na tym nie znam... unikałem tego w szkole... stoimy przy kasie - usłyszałam.
- Daj mi telefon - wycharczałam, podnosząc jedną rękę.
- Vincent... przeproś za mnie chłopaków i powiedz im, że ich kocham - mruknęłam.
- Ty im to powiesz Hailie, tak? Ja im nic nie przekarzę, bo zrobisz to ty. Wyzdrowiejesz Hailie i nic ci nie będzie - rzucił, zanim nadeszła kolejna fala bólu.
- Kocham cię Vincent - powiedziałam.
Ból był tak niezwykły, że straciłam przytomność.

Dla ciebie zmienimy wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz