Pęknięta szpilka

Koperta

schyliłem się po list a następnie go preczytałem.na kartce tym samym pismem widniała wiadomość.

-Widze że dobrze ci idzie Eryku,ale to dopiero początek.nastepna podpowiedź:Plac zabaw im.Kazimierza altanka drabina dach.

był już wieczór więc wróciłem do domu żeby się wyspać i kontynuować poszukiwania.Wróciłem umyłem się przebrałem się.Zanim poszedłem spać jeszcze raz przeczytałem list.

Plac zabaw im.kazimierza altanka drabina dach.Znałem ten plac,gdy miałem 11 lat często tam chodziłem z przyjaciółmi.

Rano wstałem ubrałem się i zjadłem śniadanie.Pojechałem na plac i udałem sie do altanki.Drabina?Ale po co mi drabina?spojrzałem w góre na dach altanki.Na samym środku był szpic a do neigo była przyczepiona biała fruwająca na wietrze kartka.spojrzalem do srodka altany,w srodku byla drabina wiec wyjąłm ją i ustawiłen tak abym mógł ściągnąć kartke.Złapałem kartke i zeszlem na dół,przeczytałem co na niej pisało.
-Brawo!kolejny punkt odchaczony,powoli dochodzimy do konca..teraz udaj sie do starego domu na ul.ktopowej piwnica.
Slowa napisane byly na czerwono

|    |    |

.Udałem sie wiec do starego domu.Dom był opuszczony i stary,weszłem do niego a nastepnie zacząłem schodzic do piwnicy.było ciemno więc odpaliłem latarke w moim iphonie,zacząłem szukac,sam nie wiem czego ale za chwile się dowiedziałem.w jednym z pokoji piwnicy przy ścianie leżała jakaś osoba.Pomyślałm że to może jakiś żul sie upiłi tu postanowił przenocować,podeszłem do postaci a moim oczom ukazała się młoda kobieta w brązowych włosach,jeansach o jasnym niebieskim kolorze a żółta bluzka w białe stokrotki była oszpecona czerwoną plamą.w jej brzuch był w bity nóż a do noża przyczepiona kolejna kartka.
-Wyśmienicie,znalazles kolejny punkt!To już prawie koniec.ostatni punkt znajduje  sie na dachu budynku stay.Tam poznasz moje imie.-przecyztałem tekts dwa razy.