Jechałem podekstytowany i zmęczony,spojrzałem na godzine zegar wskazywał równo 4.00 ale ja dalej jechałem.Byłem już pod budynkiem,podjechłem na parkin zgasiłem auto i wyszedłem.Gdy weszłem do budynku swoim uśmiechem powitała mnie asystentka która stała za biurkiem i czekała na kolejne osoby.
-Dzień dobry w czym mogę służyć?-zapytała Lenora,chyba tak miała na imie bo widniało na plakietce przyczepionej do jej czarnej sukienki.
-Dzień dobry ja bym chciał wejść na dach..YY bo tam czeka na mnie moja mama.-brzmiało to idotycznie ale nie wiedziałem co powiedzieć.
-Yhym...no dobrze mogę zrobić dla pana wyjątek,prosze tu dla pana certyfikat.Prosze się udać do windy a nastepnie przylożyć plakietke to czytnika.-powiedziała stresującym tonem w swoim głosie kobieta.
weszłem do windy i przyłożyłem plakietke do czytnika,winda od razu ruszyła ku górze.45....46....47.....48 piętro a drzwi sie otworzyły,wyszedłem z windy niestety nie był to dach ale zrozumiałem że nie ma więcej pięter.zauważyłem schdy i weszłem po nich na góre,schody prowadziły na dach.Gdy wszedłem na dach ujrzałem dziewczyne stojącą tyłem do mnie,oglądała miasto w ciemnościach.Podszedłem do niej a moim oczom ukazały sie długie bląd wlosy i zaplamiony biały top.
-Jasmine.-powiedziałem pełen szoku,nie sądziłem ,że to ona mogła to wszystko zrobic.A może to ona jes teraz ofiarą!?Szybko do niej podbiegłem.
-Ery...-urwała bo ją dotknąłem-ODSUŃ SIE ODE MNIE-krzykneła.
-ale czemu?co sie stało?!
-słuchaj....to ja to wszytsko robiłąm.zabijałam tych ludzi i zostawiałam ci zagadki....
-ale dlaczego?!-zacząłem już krzczeć
-Na to nie ma wytłumaczenia.Kocham cię Eryku-uśmiechneła sie a następnie przechyliła się do tyłu.nie zdążyłem jej złapać,klęczałem tam i patrzałem w dół jak spada.miałem ochote skoczyć za nią ale wiedziałem,że nie chciała by tego.siedziałem tam i płakałem wpatrując sie w panorame miasta.
|||||||||||||||||||||||KONIEC|||||||||||||||||||||||||
![](https://img.wattpad.com/cover/360126402-288-k863612.jpg)
YOU ARE READING
Pęknięta szpilka
CasualeKSIĄŻKA PISANA DLA BEKI NIE BRAC TEGO DO SIEBIE PONIEWAŻ NIE MAM POJĘCIA O PISANIU KSĄŻEK!!jeżeli są jakieś błedy to sory ale mam zepsutą klawiature:)miłego czytania! gdy nie dopisywala mi juz od jakiegos czasu postanowilem pojechac sprawdzic co sie...