TW: poniekąd vent?
Jestem ostatnio przerażony swoim wyglądem
Czego i ile bym kurwa nie jadł, czy całej mrożonej pizzy czy kebaba to dalej wyglądam jak jakiś szkielet
I z dnia na dzień jest coraz gorzej, boję się jakoś mocniej wykręcić ręki czy coś bo WSZYSTKO będzie mi wystawało
Niektórzy sobie myślą że to takie fajne być takim szczupłym, ale nie
Czuję się obrzydzony swoim ciałem, boję się zrobić czegokolwiek takiego bardziej wyczynowego ze strachu się się połamie jak patyczek
Ja się dosłownie czuje jakbym każdego dnia zanikał coraz bardziej, to okropne uczucie T-T
CZYTASZ
Śmietnik Waflowy
De TodoTypowy shitpostownik Znajdziesz tu: - narzekanie - storytime'y - rozkminy - żalenie - inne takie duparele