Opowieść opowiada o Hailli która po śmierci mamy przeprowadza się do braci... To romantyczno-dramatyczma historia... Hailli ma problemy, o których nie wie nikt. Zachęcam do przeczytania. Z góry przepraszam za błędy
Pow Hailie: Wstałam o 5 bo o 7 miałam samolot ubrałam się i poszłam po motor i pojechałam na lotnisko. Wsiadłam do samolotu i poleciałam PRYWATNYM ODRZUTOWCEM MONETÓW! Pow Tony Czekam na siostrę aż przyjedzie z Vincentem i przeglądam Instagrama.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Opis: Czekam na siostrę
Tony ❤️🍺🍷🍾-Nie mogę się doczekać. | | | Shane🍨🍰❤️🥊- ja też | | | Dylan🍾💵🥊♥️-też | | | Hailie🥋🥇🏍️🏐🍷🎹-miło mi | | | Tony ❤️🍺🍷🍾- do zobaczenia za godzinę. | | | Hailie🥋🥇🏍️🏐🍷🎹-Elo
W domu ( nwn co opisywać po drodze więc przeskakujemy odrazy do domu):
Pow Hailie: Vincent po drodze mówił mi zasady i bla bla bla i kłóciłam się z nim bo nie chciał mi pozwolić na chłopaka alkochol używki papierosy, itp. Ale się udało. Jak by się dowiedział że byłam w poprawczaku że biore narkotyki, biorę udziały w nielegalnych wyścigach itp. To by mnie zabił. Ale wracając właśnie wchodzę do domu z vincentem idziemy w stronę kuchni bo tak mówił Vini. W kuchni ktoś siedział. Był to bardzo rozbudowany chłopak trochę starszy ode mnie ale jeszcze niepełnoletni wyglądał tak jakby był rok starszy ode mnie albo no dwa maksymalnie ale na pewno nie pełnoletni kropka kiedy weszłam przeglądam się zaciekawiony . Vincent powiedział -siadaj hailie zaraz nasza pomoc domowa to ci po czym odsunął dla mnie jedną z krzeseł które było naprzeciwko tego chłopaka. Zajęłam posłusznie to miejsce nie chcę sprawiać już problemów i z niecierpliwością czekałam na jedzenie nie to żeby była głodna ale chciałam jak najszybciej stąd wyjść. ************************************Ciąg dalsza tego działu będzie już następny bo tutaj wyszło 260 słów. I teraz głosujcie czy wolicie dłuższe czy krótsze rozdziały takie co mają na około 260 słów czy wolicie takie co mają 500 600. Miłego dnia/nocy.
