6. Szkoła

292 5 0
                                    

Pow Hailie
Wstałam dzisiaj o 5:00 rano poszłam na siłownię postanowiłam że trochę pobiegam ale ktoś jak zwykle musiał mi przeszkodzić a mianowicie w trakcie biegania to na siłownię wszedł tyle Dylan w samej bokserkach nie przejęłam się nic zaczęłam dalej biegać w ogóle nie próbują to zwracać bo na jego dużego którego było widać ale ja jak to hailli jestem mega zboczona zboczona ( to zdjęcie u góry to jest zdjęcie Dylana jak przyszedł na siłownię) i mam czarne myśli hehe... A jakby tak przelecieć brata. Hmmm... Nie Dylana może lepiej nie ale Ton'ego
Czemu by nie wystarczy po szkole zaprosić go na imprezę do klub, tam się z nim opić i wio do pokój heh... Genialnie. I szybko zanim Dylan zdążył coś powiedzieć ulotniłam się z siłowni. Przebrała się w mundurek  zeszła mi na "śniadanie" i czekałam na Ton'ego bo to z nim miałam jechać.
W szkole
No to czemu mnie pełno dziewczyn i jedno zaprosiła na imprezę z osobą towarzyszącą dobrze się składa wezmę Toniego i będzie git ty wszystkie minęły spokojnie aż zadziwiająca spokojnie i przyszedł czas by jechać do domu wracamy oczywiście z ton'im (nie wiem jak odmienić ) ty dochodziłam do motoru to oni nie przywitał A ja się zapytałam
- Hej dostałam zaproszenie na imprezę chciałbyś jechać ze mną?
-a będzie alkohol
-powinien być a jak nie to się zwijamy stamtąd szybko.
-okej to jadę z tobą.
Ty ogólnie byłam w szkole czy do mnie zagadał taki chłopak miał na imię Leo bardzo go polubiłam nie powiem nawet przystojny o czym ja teraz myślę Haillie weś się o leo sobie pomyślisz po imprezie teraz najważniejszy Tony a może jednak tego nie zrobię nie nie zrobię tego przecież sobie za idiotkę nie chcę psuć sobie reputacji po co jeśli oni nie lubią monetów więc trudno wyrwiemy innego chłopa i będzię.
************************************
Witajcie kochani impreza będzie opisana w następnym rozdziale

Rodzina monet moja historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz