Rozdział 1

16 1 0
                                    

"Poprostu Piekielnik"


 Szłam korytarzem uczelni, dzisiaj był pierwszy dzień na studiach, pomijając rozpoczęcie roku. Wczoraj wprowadziłam się do akademika, póki co mam pokój sama, ale mają mi kogoś przydzielić. W tle leciała piosenka Infinity, gdy nagle zgasły światła a z głośników usłyszałam komunikat:
" Drodzy uczniowie, jak za pewne wiecie, nasza uczelnia ma swoją tradycję. Co pięćdziesiąt lat jest wybieranych dokładnie 15 uczniów którzy staną się magicznymi istotami. Wampirami, Czarodziejami, Syrenami, Wilkołakami i Elfami. Więcej inforamcji podamy wam o godzinie 10:00 na apelu! Do zobaczenia!" 
Świetnie trafiłam. Od tamtego spotkania z tą kobietą ludzie zawsze uważali że jestem przeklęta. Zawsze gdy ktoś się do mnie odezwie na drugi dzień albo jest chory, albo spada ze schodów. Według niektórych jest to poprostu zbieg okoliczności. Tylko że oni nie wiedzą co tak na prawdę się stało..
  Światła się zapaliły a ja kontynuowałam szukanie klasy. Jako pierwsze miałam zajęcia z osobowości(1). Po kilku minutach znalazłam się pod odpowiednią salą. Chwilę później przyszedł wykładowca i zaczęliśmy wchodzić do sali. Zajęłam miejsce na samym tyle pomieszczenia, taka moja mała tradycja. Chwilę później ktoś odsunął krzesło obok, nawet nie spojżałam na tą osobę bo po co? Tak i tak nie będę z nią rozmawiać. Wyciągnęłam z torby laptopa, zeszyt i jakiś pojedyńczy długopis.
-Hejka!- Dziewczyna z mojej ławki krzyknęła mi przy uchu -Jak się nazywasz?- Dodała równie głośno.
Mówiłam wam już że jestem przewrażliwiona na dźwięki? Dlatego gdy ktoś tylko powie coś głośniej, głowa mi eksploduje.
-Yuqi- Odparłam krótko. Może jak będę nie miła to ją zniechęci i nie będzie się tak drzeć? Nie chciałam już pierwszego dnia urywać się z zajęć przez ból głowy. Niestety to dziewczynę nie zraziło, wręcz przciwnie, zaczęła gadać jeszcze więcej:
-Oooo, bardzo ładne imię! Moja dawna przyjaciółka nazywała się tak samo! Niestety musiałam zmienić szkołę, więc ją zostawiłam, potem szybko urwał nam się kontakt! Wszyscy uważali że ma coś z głową! Tylko ja w to nie wierzyłam. A tak woglę Shuhua jestem, mam urodziny 6 Stycznia i jestem z Tajwanu! A ty?- Nie no nie mam zamiaru opisywać jej mojego całego życiorysu. Na szczęście nastolatka nie kontynuowała rozmowy, a ja spokojnie mogłam słuchać wO godzinie dziesiątej zebraliśmy się na dziedzińcu. Drektorka nas powitała, zapytała jak się czujemy po wakacjach i takie tam inne żeczy które nauczyciele mówią w pierwszym dniu nowego roku.
Później przeszła do celu tego apelu:
-Jak wiecie zebraliśmy się tutaj aby los mógł zdecydować kto przez następne 50 lat będzie bronił ludzkości przed złem. Jak już wcześniej wspominałam będzie to 15 osób, z których każdy będzie jakąś istotą nad przyrodzoną. Wilkołaki, wampiry, syreny, czarodzieje oraz elfy! Zapewne zastanawiacie się jak będziecie wiedzieć kim jesteście! Otóż nie będziecie wiedzieć! Taki żarcik! W okół was pojawi się magiczny brokat który będzie miał różne kolory! Czerwony oznacza wampira, niebieski syrenę, zielony elfa, czarny czarodzieja a granatowy wilkołaka! Jeśli dalej jesteście tym kim byliście, czyli ludźmi, kolor waszego brokatu to żółto-biały! Dokładnie o godzinie 10:12 dowiecie się kim będziecie! Odrazu mówię, że wasz brokat jest widoczny tylko dla was, chyba że jesteście istotą magiczną. Wtedy wasz brokat widzą też te osoby które tak samo jak ty zostały wybrane. Elfy będą słyszały głosy w swojej głowie, będą one mówiły czego elfem jesteś. Są elfy: słońca, deszczu, ziemi, wiatru i księżyca. Księżyc jest bardzo rzadki i tylko osoby z wielką siłą są nim obdarowywane! Można być tylko jedną istotą. Za kilka sekund się dowiemy! Dodatkowo magiczne moce mogą dostać też profesorzy, woźne i drekcja!-
Chwilę przed wszyscy zaczęli odliczać
10
9
8
7
6
5
4
3
2
!1!


Brokat w okół mnie stał się czerwony. Jestem wampirem! Chwilę później znowu zmienił kolor, tym razem na czarny, a to przypadkiem nie powinno zmieniać się tylko raz? Jestem wampirem i czarodziejem w jednym! Chwilę później mój brokat zmienił kolor trzeci raz. Tym razem stał się zielony. W mojej głowie pojawiły się głosy: "Elf, elf, elf. Księrzyc!" to zdanie tajemniczy głos powtórzył kilka razy. Chwilę później magiczny pył zniknął a ja znowu wyglądałam jak normalny człowiek. Którym już nie jestem. 
Wszyscy się rozeszli, a drekcja postanowiła, że da nam już dzisiaj wolne, więc nie mamy zajęć! Powoli skierowałam się do mojego nowego pokoju, ludzie mieli racje mówiąc, że jestem dziwna. Byłam taka jestem i będę, i nic z tym nie zrobię. Nie musiałam martwić się o znajomych czy rodzinę, nikogo takiego nie miałam. Weszłam do pokoju i odrazu zaczęłam rozpakowywać walizkę, włączając przy tym moją ulubioną playlistę na Spotify. Tańczyłam i śpiewałam i już po chwili moja walizka była pusta. Zauważyłam, że są trzy łóżka, czyli będę miała dwie inne osoby w pokoju! Postawiłam walizkę przy scianie a sama usiadłam na łóżku. Zdjęłam słuchawki i wzięłam książkę, którą mam w zamiarze dzisiaj przeczytać. Niestety lektóra okazała się być bardzo nudna, więc szybko zrezygnowałam z tego zajęcia. Postanowiłam potańczyć chwilę. Kiedyś bardzo to lubiłam. Mogłam nawet powiedzieć, że taniec był moim całym życiem. Po kilkunastu minutach przestałam. Położyłam się na łóżku i po prostu myślałam.

Bo Yuqi nie miała pojęcia co za niedługo się wydarzy, gdyby tylko dowiedziała by się wcześniej napewno by na to nie pozwoliła. 

Bo już nie długo życie kilkunastu osób miało zrobić wielki obrót o 180 stopni, a oni nie mieli na to wpływu.. Chociaż może uniknęli by tego gdyby ktoś im powiedział, a raczej ona powiedziała JEJ. Może ona sama nie dała by rady, ale oni razem napewno by sobie poradzili. Bo przecież w grupie siła, co nie? Tylko, że zanim ta grupa to zrozumiała było już za późno. Za późno żeby zminić przebieg wydarzeń.

Bo życie jest jak gra, raz wygrywamy, raz przegrywamy. Ktoś oszukuje a inni starają się być tymi sprawiedliwymi. Jedni są świentymi aktorami a drudzy nie muszą nimi być. Niestety naszej grupie nie będzie tak łatwo. Durzo przeszkód na drodze tych łatwiejszych do przeskoczenia jak i trudniejszych. Lecz ponoć uczymy się na błędach, prawda?



(1) Na studiach psychologicznych są takie zajęcia jak:

procesy poznawczeosobowośćemocje i motywacjametodologia badań psychologicznychbiologiczne podstawy zachowańfilozofia z elementami logikihistoria myśli psychologicznejpsychologia rozwoju człowiekapsychologia klinicznapsychiatria

Na trzecim roku można wybrać specjalizację


Jak podoba wam się pierwszy rozdział? Pobiłam swój rekord w słowach! Jestem dumna z początku rozdziału, ale z końcówki już tak średnio :/ Jak wy uwarzacie? (Bardzo przepraszam mój kochany kolego za nie wykorzystanie twojego jakże poetyckiego wiersza o księżycu ale cringe mnie przerósł, więc usunęłam :< ) Jak to piszę jest 27 Luty a opublikuje to pewnie jakoś w Maju lub czerwcu więc nomm. Sprawdzałam kilka razy i starałam się wayłapać wszystkie błędy, ale jak coś znajdziecie to mówcie!!!
Bajoooo
Dobra jeste 11 marzec a ja dopiero teraz kończe, postanowiłam poprawić koniec i środek bo przestał mi pasować. Zaraz wezmę się za drugi rozdział. A po za tym pozdrawiam Cię ANONIMIE HIHI i karze spierdalać bo mi tu wene rozwalasz
I dzięki za twój jakże piękny i wzruszający wiersz który kazałeć dodać :>

Aktualnie jest 19 maja i se to przeczytałam bo musiałam trochę pozmieniać bo mi do dalszej fabuły nie pasaowało (jestem na przed przed ostatnim rozdziale) i przypomina mi to pidżamersów, a więc

PIDŻAMERSIE ŚWIAT RATUJĄ!!!!! ZŁO I COŚ POWSTRZYMÓJĄ!

SOBLLA GEKSON KOTBOJ

PIDŻAMERSI!!!!
:>
ROZDZIAŁ SPRAWDZANY
Sky <3
(1166 słów!)

Hellevator (Stray Kids) - 01.06.2024Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz