•3•

48 0 0
                                    

O 20 przyszłam na miejsce czekali tam już Czonakosz , Nemeczek i Boka zdziwiłam się że nie było Czelego
-Gdzie Czele?-zapytalam
-myslalam że też idzie-znowu powiedzalam
-Nie mogł przyjść -Odpowiedzal Boka po czym ruszyliśmy do ogrodu gdy doszliśmy musieliśmy najpiypokonac mur
-Dobra to najpierw ja później Tori nastepnie Erno a na końcu czonakosz -powiedzal boka i tak się stało czonakosz podniósł mnie i Erna s następnie skoczył przez mur było ciemno ale nie mogliśmy zabrać żadnej latarki vo by jeszcze nas nakryli i plan by poszedł się walic
Gdy dotarliśmy do jeziora  wyszliśmy na łódkę która była przycumowana do brzegu weszliśmy we trzech a Nemo został:
-Ej a co ze mną?-Spytał blondyn
-Skakuj stary -Odpowiedzal czonakosz gdy Erno chciał wejsc do łódki pech czy nie wylądował w jeziorze zaczęliśmy się chihrac i gdy przebyliśmy do drugiego końca brzegu schowaliśmy się do krzaków żeby odbyć naszą misję
Boka wyciągnął lornetkę żeby z bliska się przyjrzeć
-Wo skąd ja masz -Zapytal Nemo
-od siostry Czelego-Odpowiedzal
Wtem usłyszał to
-Na plac wejdziemy od ulicy Sw Jana albo od ulicy Marii
-no dobrze ale chyba nie zamierzamy nieuczciwie zdobyć placu
-Zdobedziemy plac poprzez walkę
-Wiedza że przeszedłeś do nas
-Nic się nie domyślają
-To dobrze
-Boze..-powiedzal Boka
-Co się stało?-Zapytał nemeczek Boka po tych słowach westchnął cicho ale było można to usłyszeć czyli że coś sie stało coś co mogło go zranić albo zadziwić gdy czerwono skorzy skoczyli warte Boka poszedł wyłączyc lampę która paliła się na pniu i zostawił kartkę ze słowami które ukazywały obecność członków placu broni wtem zaczęliśmy uciekać gdy czerwono skorzy zobaczyli po nas ślad pobiegliśmy do łódki a następnie udaliśmy się do szklarni
-Cieplo tutaj-Przytulil się do kaloryfera nemeczek
-Jak tu przyjdą musicie się gdzie schować-Rzekl Boka
-chyba się zbliżają-odpowiedzalam
-Ernest schował się do basenu-Zaproponował Boka
-czemu?-Zapytal
-bo ty i tak mokry jesteś-nemeczek wykonal polecenie i schował się gdy wparowali chłopcy do  szklarni porazgloodali się i gdy usłyszeli dzwienk ucziecki skierowali się do drzwi

Siostra Kolnya Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz