Słysząc mój wibrujący telefon szybko ruszyłam w stronę łóżka na którym leżał a następnie sięgnęłam po niego wchodząc na wiadomości.
Od: Nieznany: Hej! Nie wiem czy mnie pamiętasz, jestem Kylie z imprezy..
Do: Nieznany: Jasne że tak, coś się stało?
Od: Nieznany: Nie, myślałam może żeby się spotkać. Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór?
Do: Nieznany: Dobry pomysł, nie mam planów.
Od: Nieznany: Dzisiaj w klubie jest impreza, wpadniesz? Podam ci adres i to wszystko.
Do Nieznany: Okej! W kontakcie.
Zmarszczyłam brwi nie spodziewając się tego że Kylie będzie chciała się w ogóle spotkać, czemu nie.
Pół godziny później dziewczyna wysłała mi adres, impreza miała być o 19:00 czyli za trzy godziny, na całe szczęście bo nie miałam zielonego pojęcia co ubrać i jak się ogarnąć, Postawiłam jednak na brązowy top z siateczki, czarną krótką spódnice a do tego czarne botki, Zrobiłam mocniejszy makijaż patrząc na godzinę która wskazywała 18:03
Pośpiesznie wzięłam prostownicę którą wyprostowałam włosy.
Nie wyglądałam źle, czyli było chyba dobrze, Wychodząc z domu napotkałam kuzynkę która tylko uśmiechnęła się zadziornie.-To co jedziemy?-Zapytała, Pokiwałam głową wychodząc już na zewnątrz.
-To jedziemy.-Rzuciła Sophia wsiadając do czerwonego audi gdy ja zajęłam miejsce pasażera. Chwilę porozmawialiśmy a Brunetka już się zatrzymywała pod klubem.
-Pisz jak coś to będę, nie ważne która godzina!-Odezwała się.
-Okej, trzymaj kciuki!-Zaśmiałam się wychodząc z auta, rozglądałam się szukając wzrokiem Kylie która miała czekać gdzieś zewnątrz.
-Tu jesteś!-Krzyknęła.-Świetnie wyglądasz.-Rzuciła.
-Dzięki ty też!-Uśmiechnęłam się, A różowo włosa złapała mnie za rękę i weszliśmy do klubu,
-Najpierw to trzeba się napić!-Wykrzyczała podając mi alkohol do ręki, gdy wypiliśmy zawartość poszłyśmy od razu na parkiet gdzie było naprawdę dużo ludzi.
-Kylie! Co to masz za piękną towarzyszkę.-Wykrzyczał jakiś blondyn.
-Oo Olivier, to Winter, Winter to Olivier, mój dobry kumpel.-Powiedziała wracając do tańca.
-Jeszcze nigdy cię tu nie widziałem, jesteś tu pierwszy raz?-Zaczął co jakiś czas przejeżdżając po mnie wzrokiem, był naprawdę przystojny dłuższe włosy niebieskie oczy biała koszula a do tego klasyk czarne spodnie.
-Tak, właściwie się tu na wakacje wprowadziłam.
-Fajnie.-Odezwał się, uśmiechając.-Drinka?
-Jasne, dziękuję.-Odpowiedziałam na co poszerzył swój uśmiech, chłopak po chwili odszedł do swoich przyjaciół a ja wróciłam tańczyć z nieznanymi mi osobami.
***
Pociągnęłam za klamkę próbując się dostać do toalety, wychyliłam się postawiając pierwszy krok, zobaczyłam Kylie? I Nicholas'a? Dziewczyna siedziała na zlewie z rozszerzonymi nogami w środku których stał Nicholas zaciskając palce na biodrach dziewczyny i wkładając jej język do gardła, czyli jednak podoba jej się.
To ja spierdalam starałam się szybko ale cicho zamknąć drzwi a po chwili już zaczęłam spierdalać na dół, to się wysikałam, zostało jeszcze wiadro które z niewiadomych powodów leżało w rogu klubu. Napewno się nad tym twardo zastanowię,
CZYTASZ
"Zwykły Przypadek" [+16]
عاطفيةSiedemnasto letnia Winter Wilson wyjeżdza na 3 miesiące do swojej ciotki oraz starszej o rok kuzynki Sophii która zapoznaje ją z paczką przyjaciół,kuzynka jednak ostrzega ją przed chłopakiem z sąsiedztwa, chłopakiem który jest przeciwieństwem Winter...