She's mine - Ona Jest Moja // Vincent (Zakończone)

2.

Powrót do akademii. To dzięki Vincentowi.

-Cześć Ola - powiedział pan Kleks podchodząc do mnie.

-Hej proszę pana - powiedziałam z lekkim uśmiechem

-Coś cię gryzie? - zapytał. Po krótkiej chwili dopiero odpowiedziałam

-Dwa dni temu stało się coś dziwnego. Pokłóciłam się z rodzicami i przez wisiorek Vincenta go wezwałam bo musiałam z kimś porozmawiać. Jak wyszedł znów się z nimi pokłóciłam i wtedy w moim pokoju zrobiła się wichura. Moje zdolności działają w świecie ludzi. - powiedziałam 

- Proste wytłumaczenie moja droga. Naszyjnik Vincenta pochodzi ze świata bajek. Wezwałaś go i uaktywniłaś swoje zdolności, dlatego jesteś jeszcze bardziej wyjątkowa Olu - powiedział 

- Faktycznie bardzo możliwe - powiedziałam z uśmiechem. Wróciłam do pokoju i położyłam się na moim łóżku. Momentalnie dotknęłam naszyjnika Vincenta. 

-Co tam? - zapytała Ada siadając na moim łóżku.

-Ada chyba mam problem - powiedziałam zrywając się do siadu.

- Co jest? - zapytała trochę przerażona.

-Chyba zauroczyłam się w Vincencie - powiedziałam praktycznie na jednym wdechu.

-W tym Vincencie? - spytała

-A znasz innego?- zapytałam lekko się uśmiechając.

- Olka to jest nie humanitarne - powiedziała

-Dzięki niemu jestem w Akademii - powiedziałam zakrywając twarz dłońmi

-To jest wilkus, próbował zniszczyć akademię - powiedziała 

-Nie moja wina! - powiedziałam wyrzucając dłonie w górę.

-Przemyśl to - powiedziała i wyszła. 

Nie pozostało mi nic innego jak położyć się spać z tą informacją.

Pov. Ada

-Ada - powiedział pan Kleks

- Co tam?- powiedziałam 

-Mamy problem - powiedział

-Co się dzieje ? - zapytałam zaniepokojona

-Ktoś będzie chcieć zaatakować Olę przez to, że może używać zdolności w świecie ludzi - powiedział

-O mój boże - powiedziałam 

-Trzeba jej pilnować - powiedział

-A powiadamiamy Vincenta? - zapytałam 

-Jak na razie nie, zobaczymy jak rozwinie się sytuacja - powiedział