Siedziałem na kolanach Sasuke chowając głowę w jego szyję .Oglądaliśmy telewizje.Ostatnimi latami pojawiła się elektronika .Bardzo ułatwiała życie jednakże była bardzo uzależniająca . Kiedyś darzyłem uczuciem Hatake jednak to było tylko zauroczenie .Naprawdę zakochałem się w Sasuke .Obejmował mnie własnie i głaskał po głowie.
- Musimy poroznawiać skarbie - Rzekł Sasuke poważnym tonem głosu .
-Yhm..zabrzmiało poważnie .Może wina i chipsy?
- w sumie racja
Wstałem niechętnie , gdyż nie lubiłem odrywać się od Sasuke niepotrzebnie .
Podszedłem do szafki wyjąłem dwa pokale oraz wino , nalewając nam .Chwyciłem zapełnione szklanki przynosząc do pokoju dziennego postawiłem na ławie wracając po dwie paczki ostrych chipsów jak i wzięłem całą butelkę wina . Wróciwszy na miejsce usiadłem na kolanach Sasuke podając mu wino .Czerwony jak burak .Otwierając chipsy , wziąłem kawałek podsuwając go do ust Uchili ten czarwony jak burak odebrał chipsa . Jadł upijając łyk wina ,patrzeliśmy sobie w oczy bardzo Intensywnie .- Zatem skarbie o czym chcesz pomówić ?
- Jesteśmy już bardzo długo ze sobą , czas się ujawnić kochanie.
- Yym..masz rację ale jak to wszystko powiedzieć ?
- Normalnie , oraz jesteś bardzo zamyślony .
- Eh ..nie zniszczyliśmy wioski liścia bo nam to nic nie da , Zniszczyliśmy Akatsuki jestem z tego dumny , madara się na wrócił . A ja ciągle się zastanawiam czy nie wrócić do Sidiusa oczywiście cała drużyną .
- A kurama co na to ? Po za tym czekasz na Jiryje
- Eh..nie wiem co kurama myśli , czekaj zapytam go.
Wszedłem do swojego umysłu
- E ty Kurama
-czego chcesz Bahorze ?!
-Nie nazywaj mnie ty wredny futrzany lisie !
- Zamknij się !! Próbuje spać!!
- Całe życie śpisz!!!
- Huj ci do tego !! Czego chcesz ?!
-Mam mętlik w głowie
-Co znowu!!
-Zastanawiam się czy nie wrócić do Sidiusa razem z drużyną
- A co ja paycholog!!?
-A ty co myślisz ?!
-Nie jestem twoją niańka ! Po za tym miałeś czekac na pierwsze spotkanie z jyryja! Aby mieć klucz, oraz pomyśl gdzie jest ci lepiej tu czy tam skontaktuj się z nim czy coś i sobie pogadajcie !!
- Rozumiem , masz rację
Rozłączyłem połączenie ciężko wzdyhając upijając łyk , przekazałem słowa lisa Sasuke .Westchnął pijąc łyk wina jedząc chipsa.
- Jestem tego samego zdania co Kurama , po za tym tam nikt nie traktował jak wyrzutka lubią cię. Tu masz mnie oraz reszte drużyny .
- wiem kochanie chciałbym abyś zobaczył jak wygląda tamten świat
-Ja też Skarbie , em..to kiedy się ujawniamy ?
- Może jutro
- Oki , a co się stało z Sakurą ?
- Złożyła pakt z samym demonem gdyż ciągle uważaliśmy ją za słabą. A Hatake chyba jest jednak Bi a nie gey
- Idiotka , choć nie dziwie sie jej. Hatake Bi?
- Tak zauważyłem jak na nią patrzy
- Intrygujące
Sasuke
Upiłem łyk wina , następnie złączyłem moje usta z ustami Naruto. Zaczęliśmy się całować namiętnie , rozkoszować się sobą .Moje ciało przeszywał bardzo gorący przyjemny podniecający dreszcz . Kochałem go ponad życie .Po długim rozkoszowaniu się sobą oderwaliśmy się by złapać oddech.- Kocham cię Naruto
- Ja ciebie kocham Sasuke
Naruto
Jak on ciągnął mnie jak pierdolony magnes serce waliło przy nim jakby miało zaraz wyskoczyć , cały czerwony po unormowaniu oddechu opróżniłem cały pokal dolewając sobie jeszcze .Onieśmielał mnie cały czas .
- A kiedy się z nim skontaktujesz kochanie ?
- Ehm..nie wiem
- Może zrób to teraz
- Jesteś tego pewien skarbie ?
- Owszem chce go poznać.
Naruto cmoknął krótko czarnowłosego w usta .Następnie wyjął klucz ,ówcześnie wywamiając zaklęcie. Naszyjnik zaświecił zatrzęsła się ziemia Pojawił się portal wiatr zaczął szaleć ruzwalając wszytko do okoła. Wynurzyła się zakapturzona postać Blondyn zamknął portal.
- Witaj sensie kopę lat - ukłonił się jak miał to w zwyczaju
- Dzień dobry Naruto , jak życie ?
- Mam ci wiele do opowiedzenia może sie napijesz ze mną i moim chłopakiem
- Z przyjemnością
Naruto
Jak zawsze emanowała od niego ta przerażająca aura , jak i jego głos brzmiał jakby przemawiały przez niego wszystkie diabły . Mój Uchiliuś lekko się bał , nalałem wina podając mistrzowi , pokazując aby usiadł na obok Sasuke .Zaczynałem mu o wszystkim opowiadać był wściekły do granic .- To skandal! Ale jak mniemam już wszystko gra ?
- Nie dokońca - opowiadałem mu dalej kamień spadł mi z serca móc porozmawiąc z nim o tym co mnie dręczyło , co przechodziłem i tym podobne
- Mam ochotę roznieść wszytko w proch ale tego nie zrobię bo ty tego nie chcesz. Rozumiem , twój chłopak jak i twoja drużyna mogą przebywać w moim świecie .
- Dziękuję Mistrzu aczkolwiek jeszcze sie wacham , i czekam na nieszczęsnego ojca chrzestnego.
- To zrozumiałe Naruto , mimo tego masz jakiś sentyment do tej wioski jednakże przez to miękniesz ale to twój wybór.
-Zgadza się mistrzu , a u ciebie co słychać?
- A przeszedł na naszą stronę taki chłopak teraz nazywny dartem Veiderm. Ma syna który niestety woli tamtą stronę. Obawiam się że Veider pęknie przez swojegi syna.
- To nieciekawie mistrzu
- Niestety mój dawny młody uczniu , jeśli powrócisz nauczę cię nowych technik w tym jak oszukać śmierć .Oni też mogą taką noc nabyć jednakże wiele to kosztuje i chciałbym jak na razje zostać tutaj .Potrzebuję się ukryć , słabne a to bardzo źle .
-M-mistrzu jasne z-zamieszkaj z nami
- Dziękuję Naruto , jednak musisz iść ze mną do Hokage i potrzebuję się okupić.
- Tak jest Mistrzu
Shidius
Wziął swój pokal podszedł zakapturzony do okna obawrwując zwiastującą już noc i gwieździste niebo .Zastanawiając się jak powrócić do pełni sił .
Sasuke ..
Jakże byłem przerażony i zszokowany jeszcze zamieszka z nami .To wybór Naruto w końcu to jego mistrz . Ineresowała mnie jego osoba potrafi oszukać śmierć też tak bym chciał
CZYTASZ
Chłopak w czerni
ParanormalPewien chłopak wykąpany w czerni właśnie przemierzał Konohagure. Młodzieniec miał około 16 lat. Od zawsze nosił kaptur i świecąca maksę w krztałcie lisa. Od 10 lat przystąpił do ANBU jako skrytobójca. Aż po dziś dzień. Pewnego dnia w wiosce pojawia...