Działa się dalsza część tej głupiej gry jednak że tomek z kubą wyszli na zewnątrz z dwoma setkami wiśniówki paczką czerwonych malboro i randomową zapalniczką z kuchnii..
Tomek wyciągnął mały rulonik i podał kubie przy okazji podpalając papierosa i patrząc jak nikotynowy dym rozgrzewa kąciki ust kuby w jego oczach było widać ulgę po pierwszym zaciągnięciu się dymem
Tomek nigdy nie wyobrażał sobie że kiedykolwiek kuba weźmie do rąk to gówno a bardziej zdziwiło go że nic nie poczuł ani nie za kaszlał
Ewidentnie musiał to robić wcześniej
Po chwili tomek też wziął papierosa do ust i go zapalił...Kuba mam pytanie...
Co tam ?
Od kiedy palisz?
Nie pale ...
Kuba już wiedział że sie domyślił ale brnął dalej w kłamstwo które nie miało wogóle sensu życiowego.
Kuba wiem że palisz takto byś sie zaczął dusić jak pojebany a ty nic nawet cichego kaszlnięcia..
Więc od kiedy palisz?
Tomek zapytał ze stresem wsumie załamaniem w oczach i cholera wie czym jeszcze był zawiedziony a z drugiej strony był już pewny że to przez niego zaczął palić
Nie chce o tym gadać i nie to nie przez ciebie no może w połowie wsumie tak ale są tez inne powody o których nie chce z tobą narazie rozmawiać...Tomek jeszcze raz przeanalizował dokładnie wypowiedź kuby i zrozumiał że musiało się coś jeszcze stać zwłaszcza że przy odpowiadaniu na pytanie kubie napłynęły zły do oczu a po chwili zaczeły po kolei powoli spływać po jego policzkach
Bez wachania przyciągnął go do siebie upuszczając nie kontrolowanie niedopałki na ziemie...Kuba nie płacz nie jesteś gotowy albo nie chcesz mówić to nie mów rozumiem okey?
...przepraszam tomek ja nie chciałem cie martwićNie przepraszaj mały gówniarzu
Dalej nie rozumiałem dlaczego to robił co tak na niego wogóle wpłyneło
Po dłuższym wyżalaniu sie dowiedziałem sie że nawet brał jeszcze gorsze gówna ale nikt o tym nie wiedział
I to wszystko robił mój młody gówniarz którego zostawiłem nie potrzebnie
Zapewne gdyby nie to to by było wszystko wporządku... ostatni raz go zostawiłem już więcej tego nie zrobiePo dłuższym siedzeniu na dworze już z uspokojonymi emocjami
Rozmawialiśmy już na spokojnie popijając swoje setki wiśni i paląc kolejne fajki przytuleni do siebie...Tomek...
Co tam ?
Zimno mi jest
Boże to chodź do środka
Nie chce bo tam patologia cała chce siedzieć z tobą tutaj
No dobra no to masz bluze bo wiem że o to ci chodzi tylko prosze chociaż tą mi oddaj...
Oddam oddam spokojna głowa...
No nie wiem
Oddam obiecuje na mame
No dobra dobra
Tomek... musze ci coś powiedzieć wiem że jestem najebany w trzy dupy ale musze bo już dalej nie moge
Tylko prosze nie zostawiaj mnie po tym....
Kuba już więcej nie mam zamiaru tego robić mów co sie dzieje
No bo ja chyba jestem gejem i podoba mi sie taki chłopak i ja nie wiem co ja mam robić tomek
Wow nie wiedziałem myślałem że nie lubisz facetów
Po mojej chwilowej zawieszcze zczaiłem sie że mam kurwa u niego szanse tylko trzeba sie dowiedzieć który chuj mu sie podoba...
Nie zostawisz mnie prawda?
Nie mam zamiaru kubuś nie mam zamiaru już tego robić
Dziękuje...
Nie masz za co. Wiesz co jak ci tak bardzo zależy to zostaw sobie tą bluze