Boris Szczerbina wraz z Legasowem wybrał się do śmigłowca wojskowego, którym mieli polecieć do Czarnobyla. Obok nich siedziało 2 żołnierzy.
- Jak działa reaktor? - Szczerbina spojrzał na towarzysza.
- Co? - Legasow podniósł wzrok.
- To proste pytanie - Boris usiadł prosto, patrząc na mężczyznę.
- Trudno o prostą odpowiedź - spojrzał na niego.
- Jasne, więc inaczej. Mówcie jak działa reaktor, albo któryś z żołnierzy was wyrzuci - powiedział ostrzej Szczerbina.
Legasow spojrzał na siedzących obok żołnierzy, jednak ani jeden nie drgnął. Wyciągnął długopis, a Boris podał mu kawałek kartki.
- Reaktor RBMK jako paliwo wykorzystuje uran-235 - zaczął Walerij, rysując na kartce cząstkę pierwiastka. - Neutrony płyną bardzo szybko, nazywamy to przepływem. Neutron to...
- Pocisk - dokończył Szczernina.
- Tak, pocisk - Legasow spojrzał na niego.
- Reaktor generuje ciepło w rdzeniu, woda paruje, para obraca turbiny i powstaje prąd elektryczny - kontynuował mężczyzna.
- Dobra, już wiem jak działa reaktor jądrowy - Szczerbina założył ręce. - Nie potrzebuję was - odwrócił wzrok w okno.
- Zbliżamy się do elektrowni - krzyknął pilot.
Legasow spojrzał w przednią szybę, gdzie był widok na elektrownię.
- Co oni zrobili... - powiedział półgłosem. - Tam, na dachu leży grafit - pokazał i spojrzał na Borisa.
- Skąd możecie stąd widzieć? - mężczyzna spojrzał na niego, potem w szybę.
- Na Boga, ten blask! Promieniowanie jonizuje powietrze
- Musimy zobaczyć z bliska. Leć nad budynkiem! - Szczerbina rozkazał pilotowi.
- Nie możemy lecieć nad reaktorem, bo w ciągu tygodnia umrzemy! - krzyknął Legasow.
- Co robić? - zapytał pilot.
- Leć nad budynkiem bo każę cię zastrzelić - odrzekł Boris.
- Jesli przelecisz nad rdzeniem, rano będziesz błagał o te kule - Legasow wstał i pochylił się do pilota.
Pilot nie wahając się, wykręcił śmigłowcem tak, aby odbić elektrownię.
Jakiś czas później, Szczerbina z Legasowem poszli na spotkanie z dyrektorem elektrowni Wiktorem Briuchanowem i naczelnym inżynierem, Nikołajem Fominem.
- Pułkownik Pikałow, dowódca jednostek chemicznych, naczelny inżynier Fomin i ja jesteśmy zaszczyceni waszą obecnością - zaczął Briuchanow.
Szczerbina i Legasow zmierzyli ich wzorkiem.
- Profesorze Legasow, mówi Pan niebezpieczne rzeczy - Wiktor zwrócił się do mężczyzny.
- Bardzo niebezpieczne - Legasow spojrzał na niego.
- Że niby wybuchł nasz rdzeń - dołożył Fomin. - Proszę mi wyjaśnić, jak wybucha rdzeń reaktora RBMK, nie jak się topi, tylko jak wybucha - dokończył Fomin.
- Nie jestem teraz przygotowany - odpowiedział Legasow.
- Tak myślałem... w takim momencie szerzyć dezinformację, to hańba - Briuchanow pokręcił głową.
- Dlaczego widziałem grafit na dachu? - zapytał Boris, patrząc na nich.
Briuchanow odwrócił się do kolegi.
- Fomin, dlaczego Pan wicepremier widział grafit?
- To niemożliwe. Towarzyszu, grafit? Najprawdopodobniej widzieliście spalony beton - rzekł Nikołaj.
- Niewiele wiem o reaktorach jądrowych, ale o betonie, dużo - odpowiedział Szczerbina. - Sądzicie, że Legasow się myli, jak to udowodnić?
- Możemy posłać duży dozymter, przyczepić go z przodu samochodu - rzekł pułkownik Pikałow.
Legasow do niego podszedł.
- Kierowca musi być chroniony, zabezpieczcie go jak się da, ale obawiam się, że nawet ołowiana osłona może nie wystarczyć - spojrzał na mężczyznę.
- Pojadę sam - odpowiedział Pikałow.
-----------------
kolejna część za wami!
CZYTASZ
Czarnobyl 1986
Fiksi SejarahKsiążka opowiada o wydarzeniach z roku 1986, gdzie w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej doszło do wybuchu reaktora nr 4. W książce będę się wzorował na prawdziwych wydarzeniach z roku 1986 oraz na serialu "Czarnobyl" na HBO.