Życie w Outer Banks dla osób przybywających tu z zewnątrz od zawsze zdawało się być normalnym życiem. Jednak ci, którzy mieszkają tu od lat doskonale wiedzą, że wcale ono do nich nie należy. I z pewnością każdy powiedziałby to samo. Ponieważ Outer Banks, to tak naprawdę jedna wielka puszka pandory.
Zaczęło się dość niewinnie. Niby to tylko czteroosobowa grupa nastolatków nazywająca się ,,Płotkami", a jednak problemy jakie za sobą niosła, były wręcz ogromne. A z każdym kolejnym dniem tylko większe. Bezmyślne odpierdalanie na własną rękę? Nie mogło z tego wyjść nic dobrego.
Począwszy od blondyna, imieniem JJ. Dzieciak z trudnym dzieciństwem. Jednak kto by pomyślał, że w tak młodym wieku zacznie pajacować ze spluwą w rękach?
Dziewczyna o imieniu Kiara. Twarda suka. Dawniej i moja przyjaciółka, choć z biegiem czasu okazało się, że niezła z niej szmata. Nie wspominając już o braku lojalności.
Pope to z kolei czarnoskóry wymoczek, który przejmuje się totalnie wszystkim. Straszna z niego boidupa. Co prawda jest dość inteligentny - nigdy tego nie negowałam - lecz zdaje się, że jak na rzekomą Płotkę, to kompletnie nie wystarcza. Bynajmniej były to ich własne słowa.
A na sam koniec, pozostaje oczywiście mózg całej operacji, nazywany potocznie John'em B. Pamiętam, jak wszyscy głośno mówili o tym, że jego ojciec zaginął na morzu. Faceta nie odnaleziono do dziś, poważnie. Swego czasu było mi go nawet trochę szkoda. W końcu to tylko dzieciak, a los już tak bardzo dał mu po dupie.
I choć Płotki mawiają, że aby być jednym z nich i przetrwać trzeba mieć grubą skórę, to jednak kiedy tak się na nich patrzy...cóż. Oni raczej jej nie mają. A bynajmniej większość z nich.
My natomiast jesteśmy Snobami - nie żebym ja to wymyśliła. To tylko i wyłącznie za sprawą zbuntowanej grupy czterech, pogubionych w życiu nastolatków. Ale tak już się przyjęło. Dla nich jesteśmy wrogami, a co za tym idzie, oni także są wrogami dla nas. Siłą rzeczy.
Tak więc lekcja pierwsza - nigdy nie zakochaj się w Płotce.
Hejka!
Słuchajcie...ostatnio znowu mam fazę na ,,Outer Banks" i w zasadzie zaczęłam pisać tą książkę stricte spontanicznie. I osobiście jestem zdania, że jeśli tak po prostu zachciało mi się napisać o tym książkę...TO PO PROSTU ZACZNĘ JĄ PISAĆ!
I tak oto znajdujemy się właśnie tutaj:)
Liczę, że wam się spodoba.
See u!Kocham was!
Miłego dnia/nocy❤️
328 słów
CZYTASZ
✯ 𝐋𝐄𝐒𝐒𝐎𝐍 𝐎𝐍𝐄: 𝐃𝐎𝐍'𝐓 𝐅𝐀𝐋𝐋 𝐈𝐍 𝐋𝐎𝐕𝐄 𝐖𝐈𝐓𝐇 𝐀 𝐏𝐎𝐆𝐔𝐄 || 𝐉𝐉 𝐌𝐀𝐘𝐁𝐀𝐍𝐊 ✯ WSTRZYMANE
FanfictionAllie Evans jest nastolatką mieszkającą w OBX. Dziewczyna potocznie nazywana przez Płotki Snobem, nie ma z nimi po kolei. Jak potoczą się losy dziewczyny? Czy odnajdzie miłość? A może uda jej się odnaleźć siebie?