U – Ukraina - KURWA PALI SIĘ!
Z- ZSRR - KURWA УКРАИНА!
Usłyszałem krzyki mojego ojca i siostry z parteru, więc postanowiłem zobaczyć co się święci, w końcu nie codziennie pali się kuchnia, co nie? Zszedłem szybko po schodach po czym moim oczom ukazał się mój ojciec gaszący palącą się firankę gaśnicą, a Ukraina stała obok niego próbując ukryć swoje rozbawienie.
R - Rosja - Ukraina co ty odpierdalasz?
U - Chciałam ugotować tosty.
Z - TOSTY KURWA!?
Wtrącił się tata, nie ukrywam, był wściekły.
U - No tak...
Z-Dobra nieważne
To Białoruś była z nas wszystkich najmądrzejsza, gdyby nie patrzeć Kazachstan w sumie też nie mógł narzekać na brak inteligencji ale on jest strasznie gejowy więc ma -3 punkty. Zazwyczaj to oni gotowali, ale czerwonowłosa poszła do Japonii. Nie wiem jakim cudem ktokolwiek jest w stanie prowadzić dłuższą konwersację z tym mangozjebem, ale nie osądzam. A Kazachstan... W sumie to nie wiem do jakiego uniwersum tym razem go wciągnęło.
U - Głodna jestem.
Z - W sumie możesz zamówić pizzę jak chcecie, bo ja chętnie zjem.
U - Okej.
R - Zamów rodzinną.
U - Jaki smak?
Z - Gyros może być
U - To lepiej kupię dwie.
Z - Bez przesady! Ja tyle nie jem!
U - Tak tak, my znamy prawdę.
Ukraina zaśmiała po czym chwyciła telefon i zamówiła pizzę.
Nasza rodzina nie była biedna. Wręcz przeciwnie, nie musieliśmy się martwić pieniędzmi. Może i nasza matka gdzieś spieprzyła, ale tak i tak nasze dochody są dobre, co w sumie było widać po naszym dwu piętrowym domu (parter i piętro) który, przypominał trochę willę. Warto też wspomnieć że nasz ojciec mimo tego że wychowuje czwórkę dzieci to sobie dobrze radzi. Prawda że kiedyś zostawił Kazachstan w galerii handlowej, walnął mnie młotkiem do kotletów, albo wkręcił włosy Ukrainy w suszarkę, ale gdyby nie to, byłoby nudno, prawda?
Z zamyśleń wyrwały mnie przepełnione radością słowa Ukrainy.
U - Pizza zaraz będzie.
Z - I git.
R - Co w ogóle robi Kazachstan?
U - Poszedł do galerii handlowej z Mongolią.
R - Łoooo, z jego chłopakiem.
U - Daj mu już spokój, przecież wiesz że nie jest gejem.
R - Nie mam zamiaru, śmieszy mnie to, a poza tym to czysta prawda, nie wiem jak można nie zauważać ich miłości.
U - Ugh, wkurzający jesteś.
R - Też cię kocham siostrzyczko.
Nagle po domu rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Nie wiadomo skąd pojawił się obok mnie ZSRR, nawet nie zauważyłem kiedy wyszedł. Ukraina poszła do drzwi i odebrała pizze, a komunista poszedł zapłacić tej biednej kobiecie która musi jeździć codziennie z tym gigantycznym sześciennym plecakiem na rowerze by zarobić najniższą krajową (przyjmijmy że zamówili pizzę z jakiegoś glovo czy czegoś w tym stylu, nie znam się na takich rzeczach bo mieszkam na jakimś zadupiu). Odwróciłem się , a niebieskowłosa już siedziała na kanapie i jadła swój kawałek. Więc podbiegłem do sofy, wskoczyłem na miejsce obok niej przez co lekko podskoczyła. Wziąłem część wykwintnego pełnowartościowego posiłku i zacząłem go spożywać. ZSRR usiadł obok mnie i także zaczął się zajadać Włoskim przysmakiem.
R - Kocham pizzę
Z - A ja kocham ciebie
Komunista po powiedzeniu tego zaczął się śmiać. Nie wiem czemu ale strasznie lubił w różnych momentach podrywać mnie jakimiś słabymi tekstami na podryw. Może jest jakiś nie wyżyty po zerwaniu z nazistą, ale w sumie od tego czasu minął już ponad rok. Czasami to jest śmieszne, tym bardziej gdy zaczyna to robić jak ja śmieje się z Kazachstanu że jest gejem.
R - Jestem twoim synem.
Z - Przecież wiem idioto.
U - Tylko nie całujcie się przy mnie.
R - Ależ siostrzyczko oczywiście że będziemy, a co chcesz z nami? Może jesteś zazdrosna? Jeśli tylko zechcesz możesz dołączyć do naszego kazirodczego gejowego związku. Myślę że mój drogi kochanek się zgodzi. Wtedy będzie kazirodczy gejowy trójkącik.
Powiedziałem teatralnie po czym zaczęliśmy się śmiać, a Ukraina ze mną.
Z - Jasne możesz do nas dołączyć, będziemy razem palić kuchnię.
U - Ależ jeśli tak ślicznie nalegacie, to dołączę do waszego gejowego związku.
W tym momencie usłyszeliśmy że drzwi frontowe od domu zaczęły się otwierać.
U - Patrz СССР, ECPU po ciebie
Z - O nie! Zginę w więzieniu!
W tym momencie do pokoju weszła Białoruś
B - No ja z ECPU nie- PIZZA!
Krzyknęła po czym zajęła miejsce na fotelu i zaczęła się delektować posiłkiem.
Często przyłapuję się na myślach że, mimo tego jak bardzo moja rodzina jest dziwna, idealnie do siebie pasujemy i jesteśmy w stanie ze sobą żyć w jednym domu, dzień w dzień, co jest wręcz inspirujące gdy się dokładniej temu przyjrzy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
719 słów
Daaaaaawno mnie tu nie było (co ja tu robię) ta książka pewnie będzie umierać ale teraz dość mocno mi się nudzi więc będę sobie pisać. No więc to chyba tyle.
Miłego dnia/nocy (;
CZYTASZ
Pole pełne kapusty |Countryhumans Soviet Family|
FanficKsiążka jest pisana z perspektywy Rosji mieszkającego w dużym domu wraz z swoim ojcem i trójką rodzeństwa. Wszystko w życiu Rosji jest wspaniale do czasu. Najpierw problemy prywatne Rosji, a potem wielka tragedia. Czy tragedia coś zmieni w reakcjach...