~2~

163 12 8
                                    

pov.Riccardo

Ktoś mnie kiedyś zapytał ile lat znam się z Gabrielem. Hmm no jagby tak mi się wydaje że od zawsze. Od dawna był dla mnie jak brat od innej mamy ale od pewnego czasu nie mogę się pochamować żeby na niego nie patrzeć, chyba coś do niego czuję ale nie mogę mu tego wyznać bo co jeśli odwróci się odemnie jak mu to powiem. Wyśmieje mnie i zerwie naszą cenną przyjaźń. Nie wytrzymałbym bez niego dlatego nigdy mu tego nie powiem. Może uda mi się odkochać? A co jeśli on też czuję to samo? Nie to niemożliwe...

Jakiś czas później...

Właśnie skręcałem się ze śmiechu ponieważ Gabi się no tak jakby wywalił do wody przy boisku nad rzeką. To nie moja wina że nie spojrzał akurat że użyłem techniki aby mu podać piłkę. Ehh Garcia, Garcia chyba mu pomogę bo jeszcze potem będę go miał go na sumieniu.

Pov.Gabiel

Właśnie poczułem jak przez jakąś technikę chyba Riccarda władam do wody. Nie no pięknie teraz moje włosy są mokre a tak szybko ich nie wysusze. Oj Ricc jeszcze cię dopadne. Miałem do tego okazję bo akurat podszedł do krawędzi i wystawił do mnie pomocną dłoń.
- Choć już,nie chcę abyś był chory
- Dobra, dobra
Po chwili złapałem jego dłoń i pociągnąłem do siebie. Już po chwili chłopak z głośnym chlustem wpad do wody a ja jak to ja zacząłem się śmiać i na wszelki wypadek odpływać w bok bo jak on mnie dorwie to zostaną ze mnie tylko kośći i moje landrynkowe włosy.
Nagle na moim nadgarstku wylądowały palce mojego przyjaciela a wzdłuż taili poczułem łapiącą mnie pewnie dłoń. Noi jestem w czarnej dupie. Próbowałem wyszarpać się z jego uścisku lecz na marne.
On przybliżył do mojego ucha swoją twarz przez co moje policzki zaszły różem.
- Uciekasz? Oj to źle bo i tak cię złapie, a ty już wiesz co będzie jak to zrobię
Na jego ustach pojawił się figlarny uśmiech co nie wróżył mi za dobrze bo jak ostatnio go pokazał zamienił mi mój szampon do włosów na farbę w kolorze zielonym. Mam z tym złe ale to nawet bardzo złe wspomnienia. Przez to wtedy musiałem ścinać połowę włosów bo przez ciągłe mycie i używanie jakiś detergentów one stały się białe. Ale to pomińmy może haha. Złapał mnie pod udami i poczułem znów te uczucie, czemu on musi być taki słodki na każdym kroku, podniósł mnie bez najmniejszego problemu i to jest zaskakujące. Jak on to robi ???Krople wody skapywały z moich już w połowie rozpuszczonych kucyków czyli chyba wyszliśmy z tamtąd.
Poczułem senność więc oparłem głowę o ramienie przyjaciela i przymknąłem oczy.

Pov.Riccardo

O boże czy on właśnie zasnął? Nie mogę nic mu zrobić a wiem że do domu to mu się raczej nie spieszy. Już wiem zabiorę go do siebie. Postaram żeby się nie wybudził.
Wygląda tak słodko aww, o nie znów to samo, opanuj się przecież nie możesz być w związku z swoim najlepszym przyjacielem.

____________________________________________

Witam was w ten piękny wieczór/ noc / dzień zależy o której porze dnia to czytacie.
Przepraszam że nie pisałam ale nie miałam pomysłu. A więc jak mnie coś naszło to i rozdział się pojawił haha. Możecie oceniać go w komentarzach. Do następnego 🫂💗

~Zrób to dla mnie~ [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz