~Zrób to dla mnie~ [ ZAKOŃCZONE ]

~6~

Pov.Gabriel

Dobra to było dziwne... nawet bardzo ale to bardzo dziwne...

-Dlaczego on tak jakoś dziwnie patrzył się na krajobraz za mną. Szybkim ruchem odwróciłem się na pięcie i zauważyłem Riccarda a to może jego ten niebieskowłosy chłopak się przestraszył że tak szybko zwiał??? Ale to już nie ważne. Lepsze pytanie jest takie co tutaj robi on? Czyżby mnie śledził? Może tak...

Pov.Riccardo

Co ten dziwny typ tu robi?!
Czyżby mój Gabiś z nim rozmawiał? Błagam byle nie. Chyba mnie zauważył bo jakoś pospiesznie poszedł. Wiedziałem, że osoba za którą stoję jakoś tak jagby przemyśla co tu się odwaliło. I nagle się odwrócił. No i jestem w czarnej dziurze. Niby co ja mu powiem? Cześć, pewnie zastanawiasz się czemu szedłem za tobą aż od szkoły? Wiesz lubię cię śledzić? Omijałem jego wzrok. Nie chciałem aby odkrył to co nie miał ani on a szczególnie nikt inny. Więc tak po prostu. Jagby mnie tu nie było. Wyminęłem go bez żadnego słowa i poszedłem powolnym krokiem w kierunku którego nie znałem. Ale walić jakoś się odnajdę czy coś. Pewnie obrazi się na mnie tak jak kiedyś... Zrobiłem też coś bardzo złego. Wtedy nie mieliśmy kontaktu przez ponad 3 tygodnie... Wtedy nie mogłem wytrzymać to i teraz będzie jeszcze gorzej...

Pov.Gabriel

Czy... Czy on właśnie zrobił to co kiedyś?...
Napłynęły mi łzy do oczu. W jednym ruchu odwróciłem się szybko w przeciwną stronę niż Ricc i pobiegłem w nieznanym kierunku. Nie wrócę do domu... Wolę przespacerować to i wszystko przemyśleć... Może nawet mój sens życia... Szkłem powolnym krokiem.Nie powstrzymywałem już nawet łez. Pozwoliłem im spływać. Założyłem słuchawki na uszy i włączyłem pierwszą lepszą piosenkę. Akurat wtedy usłyszałem piosenkę opisującą moją aktualną sytuację... Zacząłem nucić pod nosem razem z tekstem...

I wanna take you somewhere
so you know
I care
But it's so cold
and I don't know where
I brought you daffodils
in a pretty string
But they won't flower like they did
last spring
And I wanna kiss you,
make you feel alright
I'm just so tired
to share my nights
I wanna cry and I wanna love
But all my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up
And if somebody hurts you,
I wanna fight
But my hand's been broken
one too many times
So I'll use my voice,
I'll be so fucking rude
Words, they always win,
but I know I'll lose
And I'd sing a song
that'd be just ours
But I sang 'em all
to another heart

I wanna take you somewhere so you know I care
But it's so cold and I don't know where
I brought you daffodils in a pretty string
But they won't flower like they did last spring

And I wanna kiss you, make you feel alright
I'm just so tired to share my nights
I wanna cry and I wanna love
But all my tears have been used up

On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up

And if somebody hurts you, I wanna fight
But my hand's been broken one too many times
So I'll use my voice, I'll be so fucking rude
Words, they always win, but I know I'll lose

And I'd sing a song that'd be just ours
But I sang 'em all to another heart
And I wanna cry, I wanna learn to love
But all my tears have been used up

On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up

Oh, need a love, now
My heart is thinking of

I wanna cry, I wanna learn to love
But all my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up
Oh, need a love, now
My heart is thinking of

Dalej już nie śpiewałem, bo to coraz bardziej przypominało mi o nim. Znów nie będę się z nim do siebie odzywał. Ja przecież tego nie wytrzymam... Życie jest do bani...
-Tylko jedna rzecz może mnie teraz odstresować - pomyślałem...

Szybkim tempie ruszyłem do mojego domu. Byłem blisko niego więc minęło tylko kilka minutek i już byłem w środku pomieszczenia. Zdjęłem buty i w samych skarpetkach ruszyłem na poszukiwanie czegoś ostrego. Tak dokładniej prezentu od Riccarda... Miałem o nim nie myśleć lecz moje serce wcale mi tego nie ułatwia. Szukałem po szufladach i już za chwilę trzymałem w ręku scyzoryk do samoobrony. Kiedyś jakiś oblech chciał mnie... Nawet mi to przez gardło nie przejdzie... I wtedy pojawił się on.. mój wybawiciel. Po tym wszystkim dał mi właśnie te ostrze jagby ktoś chciał mi zrobić to jeszcze raz...
Patrzyłem na ostrze i zwinnym ruchem podwinęłem rękaw od bluzy.

Pierwsze cięcie za to że jestem głupi...

Drugie cięcie za to że się zakochałem...

Trzecie cięcie za to że nic nie umiem...

Dziesiąte cięcie za to że...

Poczułem że zaczyna kręcić mi się w głowie więc usiadłem przy łóżku opierając się o jego framugę. Po chwili widziałam już tylko ciemność...

____________________________________________

O boże...

Nie wierzę że tak się rozpisałam...

Trochę depresji tak jagby...

Przepraszam że to tak się potoczyło ale zobaczycie kolejny rozdział 🤫

Do następnego kochani ✌️