rozdział 27

1 0 0
                                    

perspektywa Aresa

Dobrze wiedziałem, że ta wiadomość na pewno się spodoba moim rodzicom. Jak się okazało to miałem rację. Gdy u nich się pojawiłem. I gdy wyznałem im co miało miejsce. To mój nosiciel od razu oznajmił, że ma nadzieje, że przekażę im gdzie ci są. Na co ja, że przecież mnie i mojego bliźniaka nie ma, ponieważ zostaliśmy przez nich wysłani do Grecji.  A ja wiedziałem jedno, że na pewno będzie wesoło. Z tymi myślami wróciłem do posiadłości i mile spędziłem czas ze swoją żoną. Dobrze się przy tym bawiąc.


perspektywa Newtona

Ta wiadomość jak zawsze mi się spodobała. I widzę w tym same pozytywy. Ale można było się tego właśnie spodziewać. I chociaż nie wiem czy ktoś mnie o tym poinformuję. To od razu zacząłem wszystko planować. Aby tym razem się udało. Ale tak aby mój ukochany niczego się nie domyśli, ponieważ dobrze wiemy jakby się to dla nas skończyło. Z tymi właśnie myślami od razu poszedłem spać 


perspektywa Gellerta

Dobrze wiem co ten planuje. I jak to może się skończyć. Chociaż nie mówiłem tego na głos, żeby nie było. To jedno wiem na pewno, że będzie wesoło. Z tymi właśnie myślami od razu zacząłem sprawdzać raporty. I szło to mi jak zawsze szybko. Że nawet nie zauważyłem która jest godzina. I od razu poszedłem spać. 

Harrison Black IVWhere stories live. Discover now