rozdział 12

2 0 0
                                    

perspektywa Diego

Gdy pojawiłem się w posiadłości rodziców. To dobrze wiedziałem, że ta wiadomość na pewno im się spodoba. Jak się okazało to miałem rację. Gdy się u nich pojawiłem to ci akurat siedzieli w gabinecie ojca. A ja od razu im wyznałem, że ci spędzają czas w Hiszpani. A po minie nosiciela dobrze wiedziałem, że ten coś planuje. Na dodatek od razu się ewakuował. Co śmieszyło mojego ojca. A ja po chwili dowiedziałem się czemu. I od razu się zgodziłem, że pomogę mu ukarać mojego nosiciela. I jedno wiem na pewno, że będziemy się dobrze bawić. Z tymi myślami wróciłem do posiadłości. Gdzie mile spędziłem czas ze swoją rodziną. 


perspektywa Newtona

Ta wiadomość mi się na prawdę spodobała. I widzę w niej same pozytywy, ponieważ będę mógł przeprowadzić atak. I na pewno będzie wesoło. Z tymi myślami wszystko planowałem. Dobrze wiedząc, że mój ukochany niczego się nie spodziewa. A ja będę mógł się na kimś w końcu wyżyć. Z tymi właśnie myślami od razu poszedłem spać. 


perspektywa Gellerta

Dobrze wiem co ten planuje. I jak to się jutro skończy. Dobrze, że Diego obiecał mi pomoc w ukaraniu jego, ponieważ ten się tego nawet nie spodziewa. I będziemy się dobrze bawić z tymi właśnie myślami od razu poszedłem spać. 

Harrison Black IVWhere stories live. Discover now