Rano gdy się przebudziłam, leżałam wtulona w Max. Chłopak po chwili się także obudził.
Dobrze się spało? - spytał.
Bardzo dobrze - odpowiedziałam uśmiechnięta. Następnie, oboje poszliśmy się przebrać i zeszliśmy zrobić sobie wspólne śniadanie. W trakcie jedzenia ktoś wszedł do domu.
Cześć Max - odparła Evie.
Cześć siostrzyczko - powiedział do niej chłopak.
Amelia? Co ty tu robisz - zapytała.
Nie! Nie gadajcie, nocowałaś tu? To dlatego oboje zniknęliście. Spędziliście razem noc! - piszczała, A max tylko westchnął.
Tak Evie, Amelia tu spała - odparł spokojnie.
W takim razie zostawię was samych bo musze iść się wykopać - powiedziała i poszła na górę. Po skończonym jedzeniu poszłam na spacer Max. Podczas drogi powrotnej usiedliśmy na chwilę, na ławeczce by odpocząć.
Amelio jest coś ważnego co chciałbym, ci przekazać - powiedział.
W porządku, mów śmiało - odparłam, choć byłam lekko zestresowana tym co chciał mi powiedzieć.
Wczoraj spędziliśmy cudowny wieczór i chodzi o to, że ja cię kocham Amelio, nieważne czy ty też lub nie, odkąd cię ujrzałem po raz pierwszy wiedziałem, że jesteś idealna dla mnie - powiedział a moje serce biło bardzo mocno. On wyznał mi miłość.
Max? Ja też mam ci coś do powiedzenia- szepnęłam.
Ja też cię kocham. odparłam. Chłopak wstał i podszedł do mnie i pocałował mnie. Będącjuż przy domu, zauważyłam Evie z Will którzy rozmawiali.
A co wy tacy szczęśliwi i zadowoleni - podchodząc do nas spytała.
Ja i Max jesteśmy oficjalnie razem - powiedziałam. Dziewczyna podbiegła do nas i przytuliła mnie
Miałam rację że mój braciszek się w tobie zakochał - pisnęła zachwycona. Podszedł do nas także Will i pogratulował nam. Wieczorem napisałam do Leily, żeby powiedziała cioci i wujkowi, że nocuje u koleżanki a tak naprawdę miałam zostać na noc u Max. Gdy skończyłam pisać wiadomość do kuzynki zeszłam do jadalni by zjeść kolację. Przy stole była już Evie z Will a chwilę po mnie doszedł chłopak i razem zasiedliśmy do jedzenia.
Amelia to prawda, że dziś też jeszcze u nas śpisz - spytała się mnie dziewczyna.
Tak a, jutro dopiero wrócę do domu - odparłam.
To co wy na to by pójść teraz do salonu i obejrzeć jakiś serial lub film - zapytała Evie.
To całkiem dobry pomysł - zgodziłam się .Chłopaki poszli przyszykować salon a ja z dziewczyną udałyśmy się do kuchni by przygotować popcorn. Jakieś 15 minut, później siedzieliśmy na ogromnej kanapie i zaczęliśmy wybierać serial jaki obejrzymy.
Dawaj to - powiedziałam do Will który trzymał pilota do telewizora.
Ten serial? Żartujesz chyba, są lepsze rzeczy do oglądania - odparł blondyn.
Will? To ty żartujesz, Stranger Things jest super - oburzyła się Evie. Siedzieliśmy tak z dobre 10 minut i kłóciliśmy się z Will ale ostatecznie włączył nasz serial, który chciałyśmy razem z dziewczyną obejrzeć. Gdy tak wspólnie oglądaliśmy przytuliłam się do Max na co objął mnie ramieniem. 2 godziny, później udaliśmy się wszyscy do łóżek. Rano, szybko się ubrałam i wyszłam pobiegać ponieważ, była przepiękna pogoda. Wróciłam po 1 godzinie do domu i czekał już tam na mnie Max elegancko ubrany do pracy.
Leć się szybko przebrać, to razem pojedziemy do Starbucks - powiedział do mnie chłopak. Tak więc zrobiłam, pobiegłam do łazienki by założyć krótkie spodenki dżinsowe i do tego fioletowy top. Włosy spięłam w kucyka i ruszyłam do Max. Oboje udaliśmy się do mojego samochodu, i ruszyliśmy do kawiarni.
Cudownie dziś wyglądasz - powiedział do mnie Max.
Dziękuję - odparłam lekko zarumieniona.
Gdzie byłaś dziś z rana? - spytał mnie nagle.
Byłam pobiegać, ale byłam pewna że spałeś - odpowiedziałam.
Gdy wychodziłaś z sypialni zdążyłem się obudzić i zastanawiałem się gdzie ty szłaś o godzinie 6.00 rano - powiedział brunet. Wchodząc do kawiarni Max poszedł zająć miejsce a ja zrobić mu kawę, by zdążył wypić jeszcze przed pójściem do pracy. Po południu gdy byłam już w domu zastałam wujka który siedział na schodach przy drzwiach wejściowych, nie wiele myśląc usiadłam obok niego i przywitałam się z nim.
Gdzie tak naprawdę wczoraj byłaś - spytał mnie wujek na co kompletnie nie miałam pojęcia bo kazałam Leily przekazać, że nocuje u znajomej.
Nocowałam u koleżanki - odparłam zdezorientowana lekko.
Tak też słyszałem od twojej kuzynki, ale mam wrażenie że, byłaś gdzieś indziej, mam rację? - zapytał wujek i się uśmiechnął.
W porządku, masz rację wczoraj byłam u pewnego kolegi tak naprawdę - odparłam i spuściłam głowę, bo wiedziałam że, wujka nie oszukam.
Ten chłopak, to ktoś ważny? - zapytał się mnie i uważnie zaczął się przyglądać mojej twarzy.
Można tak to ująć - mruknęłam a wtedy wujek tylko się uśmiechnął. Po kolacji wyszłam na taras i rozmawiałam z Leilą o tym co mnie łączy z Max.
To znaczy, że naprawdę jesteście razem? - zapytała a w jej głosie było słychać jak jest zadowolona.
Tak, poważnie jesteśmy w związku - odparłam. Następnie zadzwoniłam do Emily by ją też poinformować o tym, co się wydarzyło.
Hej kochana - przywitała się ze mną.
Cześć, mam ci coś do przekazania - powiedziałam lekko zdenerwowana.
Coś się stało? Potrzebujesz jakieś pomocy? - wypytywała lekko przerażona.
Nic z tych rzeczy, wszystko jest dobrze, tylko mam chłopaka - odpowiedziałam na wydechu.
O mój boże, Amelia ma chłopaka - krzyczała do telefonu na co tylko przekręciłam oczami i zaczęłam się śmiać z reakcji mojej przyjaciółki, w końcu ma rację ja i bycie w związku, kto by pomyślał. Wieczorem gdy szykowałam się do spania poszłam się wykąpać i zmyć makijaż po całym dniu. Gdy się ogarnęłam popisałam jeszcze trochę z Max na Messenger. Poszłam dopiero spać o 23.00, ponieważ trochę popisałam z moim chłopakiem i jeszcze z tatą jak tam się czuje i jak idzie mi w pracy. Dziś wstałam znowu o 6.00 by pobiegać przed pracą. Wszyscy jeszcze spali, więc po cichu poszłam do łazienki ubrać się i zrobić lekki makijaż. Wróciłam do domu o 7.15 i poszłam wziąć szybki prysznic przed wyjściem do pracy. Będąc gotowa weszłam do kuchni i szybko zrobiłam sobie na śniadanie płatki z mlekiem. Po zjedzeniu ruszyłam do wyjścia i pożegnałam się z ciocią i Leilą. W trakcie przerwy napisał do mnie Max czy byłabym wolna w piątek wieczorem bo chciałby mnie zabrać na randkę. Odpisałam mu że, jestem wolna i z chęcią z nim wyjdę. Wychodząc z pracy zauważyłam Evie z Will którzy chyba wracali z jakiś zakupów. Podeszłam do nich i przywitałam się z nimi. Chwilę później siedzieliśmy przy nie wielkim stoliczku i popijaliśmy drinki, ponieważ uznaliśmy że, skoro ja i oni nie mają co robić to pójdziemy wspólnie się napić i pogadać.
Jak tam dziś minął ci dzień? - spytał mnie Will.
A całkiem dobrze, ale jestem trochę zmęczona bo dziś było sporo ludzi - powiedziałam.
Co ty na to by w następnym tygodniu wybrać się w czwórkę ja, ty, Evie i Max na plaże? - zapytał.
Jasne, świetny pomysł, przyda mi się trochę odpoczynku od pracy - odparłam na co dziewczyna także się zgodziła.
W takim razie trzeba będzie jeszcze to przegadać z Max czy mu także mu się uda bo teraz ma dużo pracy - powiedziała Evie.
CZYTASZ
Summer in America
Teen FictionHistoria opowiada o 20 letniej Amelii która wyjeżdża na całe lato do swojego wujka i poznaje tam pewnego przystojnego, bogatego mężczyznę. Czy uda mu się spełnić marzenia dziewczyny? I czy Amelia wreszcie pozna czym jest miłość?