Wybiła godzina patrolu.
Tikki: Marinette, jest już pora na patrol
Marinette: wiem, ładnie wyglądam?
Tikki: nawet więcej niż ładnie.
Marinette: dobra, jestem gotowa. Tikki kropkuj.
Przemieniła się i pobiegła na patrol. Czarny kot czekał już na nią i od razu na jej widok się zarumienił.
Biedronka: hej, kocie
Czarny kot: Kropeczko, pięknie wyglądasz
Biedronka: dziękuje
Czarny kot: słuchaj, tak sobie myślałem. Może po patrolu zgodzisz się zjeść ze mną kolację? Naszykowałem wszystko na jednym z Paryskich dachów.
Biedronka: zgodzę się.
Czarny kot: to wspaniale.
Biedronka: zaczynamy patrol?
Czarny kot: tak, oczywiście.
Zaczęli patrol.
Biedronka: jest spokojnie. Możemy już ma dzisiaj skończyć.
Czarny kot: jasne, no to zabieram cię na ten dach. Mam nadzieję, że niespodzianka ci się spodoba.
Biedronka: jestem pewna, że się spodoba.
CZYTASZ
Od nowa-Ladynoir
FanfictionBiedronka zmienia nastawienie do Czarnego Kota chcąc naprawić ich relacje. Czarny kot postanawia to wykorzystać to rozkochania w sobie partnerki. Bohaterowie zaczynają układać swoją relację od nowa przy okazji dowiadując się o sobie kilku rzeczy.