Długo go szukała ale nie mogła go znaleźć. Próbowała też się do niego dodzwonić ale ten nie odbierał.
Biedronka: Czarny kocie! Wyjdź i porozmawiajmy!
W pewnym momencie zobaczyła go na jednym z dachów. Od razu tam pobiegła.
Biedronka: Czarny kocie...
Czarny kot: chce pobyć sam...
Biedronka: ale co się dzieje?
Czarny kot: skrzywdziłem własnego ojca...
Biedronka: t-ty jesteś Adrien Agrest?
Odwrócił się do niej. Dopiero teraz zobaczyła, że jej partner płakał.
Czarny kot: zgadza się...
Biedronka: to nie twoja wina. Nie mogłeś tego przewidzieć.
Czarny kot: nie broń mnie... To moja wina... Gdybym nie użył kotaklizmu i go nie zaatakował to nic by się nie stało...
Biedronka: stanąłeś w mojej obronie. To normalne jeśli się kogoś kocha.
Czarny kot: Biedronko... Ja tracę kontrolę zawsze gdy ktoś mnie wkurza... Moc destrukcji i miraculum Czarnego Kota nie są dla mnie...
Biedronka: kocie, jesteś najlepszym Czarnym kotem i najlepszym przyjacielem.
Czarny kot: ja nie chce cię narażać...
Biedronka: kocie, jeśli chcesz żebym zmieniła przyszłość to poproszę królix o pomoc.
Czarny kot: nie Kropeczko. To ja muszę naprawić swój błąd.
Bohaterowie skontaktowali się z Królix i pojawiła się norka.
CZYTASZ
Od nowa-Ladynoir
FanfictionBiedronka zmienia nastawienie do Czarnego Kota chcąc naprawić ich relacje. Czarny kot postanawia to wykorzystać to rozkochania w sobie partnerki. Bohaterowie zaczynają układać swoją relację od nowa przy okazji dowiadując się o sobie kilku rzeczy.