2

41 0 4
                                    

Pov Valentino
-TO są najlepsze urodziny - krzyknęła zadowolona Velvette -kocham was - powiedziała nasza mała księżniczka
-A my ciebie księżniczko - powiedział Vox i wziął ją na ręce i poszedł z nią do stołu gdzie był jej tort urodzinowy z świeczką w kształcie 3 -a teraz zdmuchnij świeczkę i pomyśl sobie życzenie , ale nam nie mów bo się nie spełni -powiedział Voxxy do Vel , a on-a po kiwała głową na znak że rozumie i zdmuchneła świeczkę , ukroiłem naszej trójce po kawałku tortu
-Mogę otworzyć prezenty -spytała Vel
-Tak możesz kochanie -powiedziałem , a ona pobiegła do prezentów
-Mogę ten duzy -spytała , a ja z Voxem wymienilismy spojrzenia i podrapałem się z zakłopotania po karku
-To mogę - spytała się ponownie z smutkiem na twarzy
-Tak możesz - powiedziałem i podeszłem do niej
-Jej -krzyknęła ,a ja jej pomogłem - o wow maszyna do szycia -powiedziała z dużym uśmiechem na twarzy- z kąd wiedzieliście że coś takiego chce -spytała
-Zgadliśmy -powiedział Voxxy , a Vel nas przytuliła
-Justeście najlepszymi ojcami jakich mogłam mieć -powiedziała Vel
-Ta ty najlepszą córką- powiedziałem i Vel wzięła się za dalsze otwieranie prezentów
-O wow szkicownki i ołówki -powiedziała z uśmiechem na twarzy-kocham was- powiedziała Vel
-A my ciebie- powiedzieliśmy w tym samym czasie z Voxem , Vel wzięła się dalej za otwieraie prezentów , otwieranie prezentów zeszło do wieczora , ostatnim prezentem był pluszowy miś
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- zaczeła krzyczeć jeszcze głośniej niż wcześniej
-Ej Velvette co się dzieje -spytał się przerażony Vox
-No jest piękny -powiedziała i przytuliła Vox i automatycznie zasnęła
-Jaki słodziak z niej -powiedziałem
-A ja - spytał się śmiejąc się
-Hmmmm - zrobiłem zamyśloną mimę i go zacząłem całować -ty też -powiedziałem i wziąłem Velvette od Voxa i poszłem zanieść ją do jej pokoju











O wow już wlaciał drugi rozdział
Ciekawe czy ktoś skomętuje
Nie ważne , ważne że jest drugi rozdział
BAY BAY

Rodzinka VeesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz