8

12 0 4
                                    

Emily znów mnie pocałowała,a ja odwzajemniłam ten jakże namiętny pocałunek,trwałyśmy tak z dobre dwie godziny,modliłam się żeby nikt nam,po chwili przerwałam pocałunek żeby złapać powietrze,Emily się zaśmiała i dała mi buziaka w policzek,a ja wróciłam do robienia śniadania
-Słodko wyglądacie razem- usłyszałam za sobą głos Voxa
-Tato!- zarumieniłam się- przestań!- krzyknęłam
-Dobra,dobra
-Oho,Velvetka sobie kogoś znalazła- zrobiłam się cała czerwona na twarzy,a Emily się tylko cicho zaśmiała
-Nie pomagasz- szepnęła do niej
-Oj dramatyzujesz- szepnęła
-Ugh ,koniec tematu - powiedziałam i ruszyłam do mojego pokoju z talerzem pełnym kanapek,jak weszłam do pokoju to Valeria oglądała bajki
-Mama - krzyknęła zadowolona
-Cześć.przyniosłam śniadanie
-Mmmmm,kanapki - położyłam talerz na łóżku i zaczełyśmy jeść,zaraz za mną weszła Emily,Valeria tylko się do niej uśmiechnęła,również się uśmiechnęłam i lekko zarumieniła się,a ta się cicho zaśmiała, Emily usiadła koło mnie,a ja dałam jej buziaka w policzek
-Mamo pójdziemy na plac zabaw?- spytała się moja córeczka
-Hmmmmmmmm?-zastanawiałam się,a ona spojrzała się na Emily
-Tak pójdziemy -powiedziała
-Jej - pisnęła zadowolona i nasz przytuliła -Jesteście najlepsze- dodała po chwili,zaśmiałam się z Emily
-Jedz Valeria- powiedziałam -bo nie pójdziemy na plac zabaw
-Szantaż na dziecko? Serio?
-Nie mam pomysłu- wzięłam kanpkę i wsadziłam jej ją do buź i się uśmiechnęłam,zaśmiałam się-kocham cię Emily- dałam jej buziaka w policzek,ta zjadła kanapkę i mnie pocałowała
-Też cie kocham Velcia
-Jesteście razem?- spytała Valeria,a ja spojrzałam się na Emily
-A co? Chciałabyś?
-Hmmm? Tak - krzyknęła zadowolona -Kocham was - dodała po chwili
-A my ciebie - powiedziałam z uśmiechem
-Oj tak Velvette ma racje,kochamy cie nad życie,aniołku nasz kochany -powiedziała Emi,a Valeria się zaśmiała- mam cudowną rodzinę- dodała po chwili ciszy,a ja lekko za zarumieniłam
-S-serio?
-Tak-powiedziała z uśmiechem
-Plac zabaw- krzyknęła
-No już już,ty łobuzie mały- powiedziała Emi i pogoniła ją do łazienki,żeby umyłam zęby,a ta się zaczęła śmiać,a ja poszłam do garderoby i się ubrałam luźno,czyli jakieś dresy i cięką luźną bluzkę,wyszłam i Valeria z Emi były gotowe




















Noooooooooooo witam serdecznie,wena wróciła wreszcie,proszę o komentarz,dziękuje za uwagę i pozdrawiam serdecznie
















BAY BYA 😅🥰

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzinka VeesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz