~2~

136 8 2
                                    


Poszła otworzyć drzwi z zaciekawieniem i stał przed nią alastor ze swoim charakterystycznym uśmieszkiem, miał zacząć mówić ale [Y/n] pierwsza się zapytała.

-Coś się stało Alastor...?- Zapytała.

-Wystarczy Al. i nic się nie stało. chciałem ci powiedzieć że mamy pokoje obok siebie i jak coś by się działo to możesz do mnie przyjść.- Odpowiedział ze spokojnym głosem.

-Chciałbyś wejść?-

-Chętnie.-

[Skip time~]

Alastor i [Y/n] rozmawiali przez jakiś czas. Tak dobrze im się rozmawiało... była godzina około 23:00 i Alastor postanowił pójść do pokoju. Już miał wychodzić ale przed drzwiami zatrzymał i powiedział:

-Dobranoc skarbie- Po czym wyszedł

[Y/n] Miała motylki w brzuchu i zarumieniła się lekko po tych słowach. dlaczego akurat ona..? nie miała pojęcia. zrobiła sobie prysznic i położyła się do snu. Alastor tak samo.

--------------------------------------

Była godzina 3:30 w nocy i [Y/n] budzz pokoju i zauważyła u Alastora zapalone światło. cicho zapukała do jego drzwi. Alastor rzeczywiście nie spał i był zaskoczony że ktoś puka o takich chorych godzinach

-Proszę wejść.- Powiedział ze zdziwioną miną. Po otworzeniu drzwi zauważył [Y/n]. 

Alastor POV

Co ona tu robi o tej porze..? 

-[Y/n]? Czy coś się stało? dlaczego nie śpisz?- Westchnął z troską.

-Nie mogę zasnąć.. moge zostać na chwilkę...?

-Tak tak oczywiście.- odparł. Dziewczyna podeszła do niego i położyła się obok.

-M-Mogę cię przytulić...?- Zapytała z lekkim  wstydem.

Alastor nikomu za bardzo nie pozwalał na taką bliskość. Ale jej zrobił wyjątek. Wyciągnął ramiona aby mogła być w uścisku. [Y/n] przytuliła go a radiowy demon przyciągnął ją do siebie sprawiając że dziewczyna znowu się rumieni, przy tym Nie mógł się powstrzymać od cichego chichotu. Po chwili [Y/n] zaczęła robić się senna i usnęła w jego ramionach.

[skip time~]

[Y/n] zaczęła się budzić ale nadal miała zamknięte oczy. Czuła otulające ciepło i zaczęła tulić Alastora bardziej. Nie wiedziała że to on i przez tą sytuację alastor nie mógł sie powstrzymać od uśmiechu. głowę schowała w jego klatce piersiowej i kilka sekund później powiedział flirtującym głosem.

-Widzę że jest ci dobrze...~- chichocze.

Demonica otworzyła oczy i zarumieniła się mocno. Alastor miał racje, było jej dobrze aczkolwiek poczuła lekki dyskomfort i odsunęła się.

-P-przepraszam Alas-.. z-znaczy Al..-

-Nie ma za co skarbie-

--------------------------------------

[Od autorki<3]

heyy:3 sorka że na takim momencie kończe rozdział ponieważ nie mam za bardzo pomysłu. [typowa ja] ale następny rozdział będzie dłuższy i więcej romansu:3 

~Alastor x Reader~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz