Test sprawności

11 1 4
                                    

Mam wrażenie, że nie było mnie tu wieczność... A w dodatku ten rozdział jest dość krótki, ale przy kolejnym postaram się o więcej tekstu i przede wszystkim więcej akcji...

No to co? Po poznaniu paru postaci to kogo wystawić do walki z "Elitą"?

No to co? Po poznaniu paru postaci to kogo wystawić do walki z "Elitą"?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Todoroki przebrał się w strój sportowy U.A. Jego pierwszy dzień nie przebiegał tak jak by tego chciał. Przede wszystkim jego wychowawcą był Shota Aizawa; wychowawca jego ojców. Obu. Być może teraz utrzymywali dobre stosunki dzięki Shinsou i Eri, ale od zobaczenia go w klasie czuł, że nie będzie miał tak jak reszta. Miał wrażenie, że nauczyciel przeszywa go mroźnym spojrzeniem, jakby zastanawiał się nad tym jak zacząć uprzykrzać mu życie. W końcu teraz nie bardzo mógł zemścić się na jego ojcach, więc całą frustrację i złość mógł wyładować na nim.

Nie sądził, żeby ktoś miał przechlapane tak jak on. Co prawda, wujek Bakugo również nie należał do tych "bezproblemowych", ale zdecydowanie ostatnie lata pokazały, że to on najlepiej dogaduje się z Aizawą. Mógł tylko liczyć, że Kazuo szybko pokaże, że on może być większym problemem niż on. Do tego czasu musiał się pilnować i nie wplątać się w żadne kłopoty; zero spóźnień, bójek i innych niespodziewanych sytuacji.

Dlatego Yurii jako pierwszy skończył się przebierać i stał przy drzwiach, aż reszta skończy. Monoma jak zawsze się guzdrał, ale w końcu i on zdążył się przebrać. Całą grupą wyszli z szatni na plac przed szkołą, gdzie grupa dziewczyn już się rozciągała.

Żadne nie wydawało się być zaskoczone testem sprawności już pierwszego dnia. Z czasem stało się to oczywistością, kiedy miało się za wychowawcę Aizawę. Tak jak fakt, że trzeba się jednocześnie pilnować, ale też nie wierzyć w każde słowo nauczyciela. Czyli ich klasa miała najbardziej przechlapane.

Todoroki sądził, że on i jego przyjaciele nie przez przypadek znaleźli się w jednej klasie, w dodatku z tym wychowawcą. Albo liczyli na nich, że to pomoże im w odniesieniu takiego sukcesu co ich rodzice albo chcieli się zemścić. Bardziej prawdopodobna była zemsta...

- Zrobimy test sprawności. Zasady są proste: możecie używać darów, ale jak któryś będzie dążył do samodestrukcji to wylatuje. - powiedział Aizawa i rzucił piłkę Ashido - Zaczynamy od rzutu w dal, kolejność według waszych numerów.

Tanjiro ustawił się w odpowiednim miejscu i wziął zamach. Jego dar - slime - nie nadawał się do pomocy w tym ćwiczeniu, więc chłopak musiał użyć swojej wyćwiczonej siły. Ale i tak jego wynik był niesamowity. Ale to było oczywiste, skoro już w gimnazjum posiadał świetne wyniki, jeżeli ćwiczenia polegały na sile.

Kolejny w kolejce był Bakugo, który musiał się popisać. Todoroki widział jak kątem oka dziewczyna o długich brązowych włosach zarumieniła się i powiedziała coś do koleżanki obok. Tamta zachichotała. Żałował, że nie może usłyszeć o czym mówią, chętnie powiedział im o paru żenujących akcjach Kazuo.

Nowe Pokolenie (MY HERO ACADEMIA FF)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz