Oto historia o tym jak Todoroki Yurii i jego przyjaciele z 1A stają się kolejnym pokoleniem największych przyszłych Bohaterów i najpechowszej klasy na świecie.
Eto na poczatku miał być łysy i mieć tatuaże na głowie, ale wyglądał tak źle, że nawet na standardy MHA byłby tak brzydki i nierealny. Efekty pracy z kreatorem obrazów AI...
No cóż, ja się żegnam i do zobaczenia w kolejnym rozdziale!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zdaniem Eto walka grupy C była najintensywniejsza. Obie grupy dobrze ze sobą współpracowały i zdawały się mieć dobre plany. Do samego końca nie wiedział, która strona wygra. A i tak zakończenie go zaskoczyło. Do tej pory martwił się o Rena, który został zabrany do pielęgniarki. Nie był mocno ranny, ale efekt jego daru odcisnął piętno głównie na nim. Ale co się dziwić skoro przyjął na siebie największą dawkę.
– Ej, Wave! – zawołała Naomi. Dziewczyna stała nad chłopakiem i machała mu dłonią przed twarzą. Fugishiro siedział po turecku przed bombą. Od wejścia do budynku Naomi przejęła dowodzenie. Twierdziła, że tyle grup złoczyńców przegrało tylko dlatego, że nie mieli dobrego planu i konkretnego przywództwa. Dlatego mianowała się szefem i znalazła miejsce na ich kryjówkę – Wróć na ziemię.
– Przepraszam. – powiedział. Yamaguchi miała rację. Musiał się skupić, w końcu ich walka się już zaczęła. Może nie miał ważnego zadania, ale wciąż musiał pozostać w skupieniu. Naomi była silna, ale nie wygra sama na dwójkę silnych przeciwników.
– Nie przepraszaj, tylko nie odlatuj. – westchnęła i pociągnęła Eto do pionu. – Powtórzmy plan. Ja walczę. Blokuję ich wszystkim co mam, a w odwrocie zamykam bombę i nas w metalowym schronie. Twoje zadanie to…
– Obrona. Jeżeli któryś się przedrze przez ciebie mam go przynajmniej odepchnąć z powrotem do ciebie, a najlepiej schwytać. Dodatkowo mam przeglądać myśli Goro na pięć sekund do przodu, abyś wiedziała kiedy chce zatrzymać czas, żebyś sprowadziła go do defensywy. – dokończył. Miał dobrą pamięć, ale powtórzenie ich planu pomogło mu na stałe wrócić do rzeczywistości. Był bardziej świadomy gdzie są i co ich czeka.
– Mam nadzieję, że Iida nie opanował zbyt dobrze daru. Dar jego matki to przy nim pikuś. Jeżeli kontroluje go w 100 procentach to możemy pożegnać się ze zwycięstwem. Nie ważne jak bezbłędny będzie nasz plan. – Naomi chwyciła za linę przypiętą do jej paska i zaczęła się nim bawić jak ciastoliną. Eto wiedział, że on by sobie prędzej palce połamał niż udałoby mu się go zgiąć. Ale on nie miał daru pozwalającego na manipulowanie metalem.
– Z tego co wiem to wszyscy z Ground Zero mieli specjalne szkolenie z Dynamightem. – powiedział Eto. To nie było pocieszające, ale dzięki temu mogli być przygotowani – Ale Kenma nie jest od nich, a jednak ich zna. Pewnie też się szkolił u Bakugo.
– Nie pomagasz. – mruknęła – Jeżeli trenowali z Bakugo to pewnie też z Shoto i Deku. Oni mogliby już zostać bohaterami.
– Wiesz… W sumie Reni też przeszła u niego szkolenie, a jednak przegrała. Ashido chyba też.
