Rozdział 1: Nowe w szkole

61 1 0
                                    

Minęło kilka tygodni, od kiedy ja i moje przyjaciółki: Elevenka i Beronika zaczęłyśmy chodzić do nowej szkoły.

Poznaliśmy już trochę osób.

Ja na razie jeszcze nie, ale może później to się zmieni.

W międzyczasie widząc, że w szkole są różne kluby, Elevenka postanowiła założyć swój klub, klub kreatywny.

Ja i Nika bardzo się cieszyłyśmy na ten pomysł i z uśmiechem przytakiwałyśmy głowami.

Ja miałam brązowe włosy średniej długości i brązowe oczy, Nika miała dłuższe włosy i ciemniejsze.

Na głowie miała różową kokardę, a oczy miała jak ja, również brązowe.

Elevenka miała ciemnobrązowe, długie włosy oraz niebieskie oczy.

Wszystkie nosiłyśmy okulary.

Do szkoły oczywiście musiałyśmy nosić szkolny mundurek, czyli biała koszula z krótkim rękawem i kołnierzykiem, na to beżowa kamizelka na szerokich ramiączkach, a pod kołnierzykiem przewiązana była czerwona wstążka z elegancką kokardą.

Była do tego też krótka zielona spódniczka w kratę.

Tymczasem tak ubrana, szłam spokojnie do szkoły.

Nie mogłam doczekać się kolejnego spotkania z moimi przyjaciółkami.
Zapowiadał się spokojny i słoneczny dzień.

Kiedy weszłam, dziewczyny były już w szkole. Wszystkie energicznie machały do mnie, a ja szłam do nich.

- Cześć wam. - powiedziałam i się uśmiechnęłam

- Hej. - powiedziały razem Beronika i Elevenka

One również się uśmiechnęły.

Była akurat przerwa, więc korytarze tętniły życiem.

- No to, co będziemy robić na zajęciach klubowych? - zapytałam Elevenkę, która rozglądała się po korytarzu

- Jeszcze nad tym pomyślimy, ale najpierw trzeba nam będzie poszukać co najmniej dwóch osób, by był to klub oficjalny. - odpowiedziała Elevenka

- Ach. No tak. - powiedziałam i pokiwałam głową

Później moje oczy zobaczyły dziewczynę o krótkich, koralowo-różowych włosach, która miała na głowie dużą, czerwoną kokardę po lewej stronie.

Ona również nosiła mundurek, ale trochę inny.

Strój składał się z szarego blezera, brązowego pulowera, białej koszuli z czerwoną wstążką, granatowej spódniczki, białych podkolanówek oraz biało-niebieskich butów.


Dziewczyna szła z jakimś chłopakiem, który miał krótkie, ciemnobrązowe włosy.

On ubrany był w męski mundurek szkolny składający się z szarej marynarki, brązowej kamizelki, białej koszuli, czerwonego krawata, ciemnoniebieskich spodni, szarych skarpet i białych butów z błękitnymi końcówkami.

Oboje szli przez korytarz. Elevenka zauważyła, że im się przypatruję.

- Wiesz, że za chwilę będą lekcje ? - zapytała

- Wiem. Po prostu.... Chyba znalazłam osoby do klubu. - odpowiedziałam i spojrzałam na przyjaciółkę

- Oni ? Nie wiem. Jeśli będą chcieli, nie mam nic przeciwko. Może ja zapytam ich na którejś przerwie. - powiedziała Elevenka

Beronika sprawiała wrażenie podekscytowanej dzisiejszym dniem.

- W porządku. - powiedziałam do Elevenki i potem poszłyśmy na lekcje

Doki doki: Creative ClubOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz