POV. Wera
Jechałam właśnie w aucie z moim chłopakiem (ofc on prowadził bo ja nie wiedziałam gdzie jechać i nie miałam prawa jazdy) i patrzyłam na niego, w czasie gdy on był skupiony na drodze było coś koło godziny 16 więc zachodu słońca jeszcze nie było, gdy tak na niego patrzyłam myślałam gdzie możemy jechać, nagle z przemyśleń wyrwał mnie głos chłopaka
-Wiesz gdzie możemy jechać?
-Wiem, że nie wiem- odpowiedziałam na co ten się na mnie spojrzał, ponieważ właśnie staliśmy na światłach
-Pięknie wyglądasz- powiedział Oliwier na co lekko się zarumieniłam- dziękuję- odpowiedziałam i Kostek odwrócił wzrok i zaczął znowu jechać, ja też teraz patrzałam na otoczenie. Szczerze gówno wyniosłam dalej nie wiem gdzie jedziemy.Po jakiś 10 minutach chłopak kazał mi zamknąć oczy, przy czym brał coś z bagażnika, chwilę po tym złapał mnie w talii i w przeciągu sekundy nie dotykałam ziemi.
-OLIWIER- Wykrzyczałam, wiedziałam wiedziałam w jakiej pozycji jestem podniesiona bo bardzo jej nie lubię, a on o tym wiedział.Mój brzuch wbijał się w jego ramię, a chłopak trzymał mnie za nogi (nie wiem czy wiecie o co chodzi)
-Już, już- powiedział chłopak po czym nosił mnie już w innej pozycji.Gdy doszliśmy już na miejsce Kostek postawił mnie na ziemi i kazał mi czekać.
Po chwili przez to że nic nie widziałam i nie miałam równowagi wywaliłam się,
a chłopak zaczął się śmiać
-Spierdalaj- powiedziałam do niego na co mnie podniósł i mogłam już otworzyć oczy
-I jak?- zapytał Kostek
-Jest, jest prześlicznie- odpowiedziałam widząc że chłopak rozłożył piknik nad jeziorem, słońce zbliżało się jednak ku zachodowi, czyli długo nam zeszło, a bardziej jemu.
Chwilę później leżeliśmy na kocu patrząc na wodę i rozmawiając, były też tam takie owoce jak maliny, truskawki, porzeczki czy jerzyny, no czyli takie owoce leśne które swoją drogą kocham.
Siedzieliśmy dość długo więc doczekaliśmy sie zachodu słońca który był tak przepiękny że zrobiłam zdjęcie. Oczywiście była woda i był Kostek co skończyło się Oliwierem w wodzie. Później do mnie przyszedł podniósł mnie i wrzucił do jeziora wiec ja zaczęłam go chlapać. Gdy wyszliśmy Oliwier dał mi recznik, którym wytarlam włosy i siedzialam pod nim resztę czasu kończąc maliny. Siedzieliśmy jeszcze oglądając gwiazdy było przepięknie i Oliwier był przepiękny.
-Musimy się zbierać- Usłyszałam z ust chłopaka, to bylo najgorsze co mógł w tym momencie powiedzieć, przynajmniej tak wtedy myślałam
-Nie chce- odpowiedziałam na co Kostek powiedział -Musimy, obiecałem Karolowi że będziesz przed 1.
-POWIEDZIAŁEŚ KAROLOWI- wykrzyczałam z wiedzą że bedzie mnie o wszystko wypytywał i nie da mi spokoju przez następny miesiąc
-Przepraszam- Powiedział Oliwier na co ja jednak odpowiedziałam- Nie przepraszaj tylko przez następny miesiąc bedzie mi truł dupe i wypytywał o wszystko, ale jest okej- po tych słowach pocałowałam chłopaka i dokończyłam ostatnią truskawkę, która była ostatnim owocem bo wszystko zjadłam ja (no prawie wszystko)
Posprzątaliśmy wszystko, a później chłopak zaniósł mnie do auta, słodziak.
Gdy wróciłam do domu miałam nadzieję że Karol śpi, niestety tak nie było.
-Jak tam randeczka z Oliwierem?- zapytał mój brat
-Srak, daj mi spokój jestem zmęczona -odpowiedziałam
-No po wpadnięciu do jeziora to się nie dziwię
-Skąd wiesz że wpadłam do jeziora?- zapytałam ze zdziwieniem bo już zdążyłam wyschnąć
-Internet też wie- usłyszałam w odpowiedzi od mrożona
-kurwa- powiedziałam po czym dostałam wiadomość był to Kostek
@kostekrol-wiedzą o nas
@Werwis
-Wiem mrożon mi mówił
-Przesrane zero prywatności
@kostekrol
-Genziaki też już wiedzą
-są źli że nie powiedzieliśmy
-szczegolnie baby na ciebie
@Werwis
-O boże
-jak ja im to teraz wytłumaczę
-przeciez one mnie zabiją
-o kurwa piszą coś
-wrazie czegoś pamietaj że cię kochałam
*polubione przez kostekrol*GRUPA:GENZIARY
@hi_hania
-@Werwis tłumacz się
@julitarozalska
-WŁAŚNIE CO TO MA BYĆ
@Werwis
-Gowno
-nie no sorki dziewczyny
@kartonii
-SORKI?!
-KOBIETO CZEMU NIE MÓWIŁAŚ ŻE JESTES W ZWIAZKU
@Werwis
-Chciałam zobaczyć jak to się potoczy zanim wam na opowiadam
-Wiecie jak było z Mają
-A teraz problem że jej niby chłopaka zabrałam
-Chciałam być po prostu pewniejsza a nie że po tygodniu zerwiemy
-Ale chyba tak nie będzie
*polubiono przez hi_hania i _kartonii*
@faustynaf
-Dobra, dobra rozumiemy
*polubione prez Werwis*
-szczescia
*polubione prez Werwis*
@Werwis
-Dziekuje za wyrozumiałość
-Kocham was kobitki moje❤️
*polubione przez faustynaf, kartonii,hi_hania i julitarozalska*@Werwis
-Z kobitkami załatwione
@kostekrol
-Teraz jeszcze internet
-Kocham cię❤️
*polubione przez Werwis*
CZYTASZ
sei nur mein ~kostek
Fiksi Penggemartytuł (tłumaczenie) bądź tylko mój/po prostu bądź mój. Wyglada profesjonalne (nie jest).Przeczytasz to sie dowiesz