Czesc 1

349 5 1
                                    

Obudził mnie głośny krzyk dobiegający z dołu, z niechęcią wstałam z łóżka i podążyłam zaspanym krokiem na dol

-coś się stało ?-powiedzialam dostrzegając zza ściany mamę

-nie, przepraszam kochanie ze cie obudziliśmy ale Jasson ma swoje humory- powiedziała moja mama z troska, Jasson zawsze z rana drze się i nikt nie wie o co mu chodzi

-ktoś jest jeszcze u nas? Słyszałam chłopięcy głos

-kolega Jassona -powiedziała mama a ja szczerze, miałam zamiar pobiec do góry i się zamknąć w pokoju, niezbyt lubię przyjaciół mojego brata fakt są dla mnie mili ale to bogaci dupkowie myślący tylko o sobie

-to ja lecę do góry-odwróciłam się na pięcie i miałam zamiar iść szybkim krokiem do góry ale niestety już było są późno

-witaj siostrzyczko wstałaś już ?-zapytal Jasson

-jak widać -mruknelam i spojrzałam na chłopaka stojącego obok mojego brata, był to alex, brunet około 18 lat

-cześć Mia -przywitał się , znam mało przyjaciół mojego brata ale alex jako jedyny nie działał mi na nerwy

-cześć

-masz godzinę Mia, nie zdąrze  przez ciebie do szkoły-powiedział Jasson

-daj mi godzinę -powiedzialam po czym pobiegłam na górę, szczerze ? Jestem szczęśliwa że uwolnilam się z towarzystwa mojego brata

***

Minęło 40 minut i jestem gotowa , założyłam na siebie czarne jeansy i różowy top, włosy postanowiłam ze zostawię rozpuszczone i pomalowałam się dosyć mocno

-jestem gotowa !-krzknelam po czym wzięłam moją torbę i udałam się na dol

-Jasson już pojechał-powiedziała moja mama

-super mówił ze poczeka -powiedziałam wkurzona bo Jasson tak zawsze robi, mówi ze poczeka na mnie i potem jedzie beze mnie a ja muszę 20 minut iść z buta

-mam cie zawieść ?-zapytala moja mama

-nie, pójdę pieszo wezmę lily i Maddy-powiedziałam zakładając buty

-to żaden problem mogę po nie podjechać i razem pojedziecie -nalegała moja mama , to fakt nie uśmiecha mi się iść 20 minut z buta

-okej dzięki -powiedziałam i dałam znać mamie ze będę czekać w aucie, podarzylam do auta w tym samym czasie dzwoniąc do przyjaciółek

-halo

-No co tam -odezwała się lily

-podjadę z mamą po was za 10 minut -powiedziałam wsiadając do auta

- a to nie tak że miałaś jechać z jassonem ?-zapytała Maddy

-miałam ale pojechał beze mnie -odparłam wkurzona , dziewczyny zaczęły się śmiać może i było to śmieszne ale w tym momencie nie było mi do śmiechu

- dobra Mia wyluzuj złapiesz go w szkole i pogadasz z nim-powiedziała lily

-mam nadzieje że ma coś na swoje wytłumaczenie

-na bank ma -powiedziała Maddy

-dobra laski ja kończę bo moja mama idzie za 10 minut będziemy -powiedziałam rozłanczając się i zaczęłam obserwować moją mamę jak zmierza do samochodu

-już jestem -powiedziała wsiadając

-czemu Denis mnie wystawił ?-zapytalam zapijając pas

-rozmawiałam z nim i powiedział że jechał jeszcze do Mattea a ty byś się nie wyrobiła -powiedziała moja mama, zaskoczyło mnie to że nie wiem kim jest matteo , znam wszystkich znajomych mojego brata ale nigdy nie słyszałam o jakimś matteo

Przyjaciel mojego brata ~Where stories live. Discover now