Organizacja

156 6 25
                                    


Adrien gdy był już gotowy by dalej mnie całować powiedziałam:

-Adrien m-my nie możemy.

-Perełko przecież mnie kochasz prawda?

-Oczywiście że t-tak ale między nami jest organizacja.

-Nie jest perełko 

- Adrien przecież jest między nami taka różnica wieku, nie jestem nawet pełnoletnia

-Perełko...

-Nie Santan my nie możemy

Wysiadłam z auta i zamówiłam taksówkę. Oczywiście Adrien poszedł za mną. Taksówka miała być za 5 minut bo jeden taksówkarz był bardzo blisko mnie. 

-Perełko nie psuj tego 

-Santan ogarnij się bo zachowujesz się jak prawdziwy pedofil

- Wiek to tylko liczba

-Chcesz być w więzieniu za pedofilie?

-A twój ojczulek przypadkiem nie musi teraz siedzieć ? Och zapomniałem przecież on ,,nie żyje"

Na to co powiedział spłynęła mi łza na policzku.

-Jesteś najgorszym co mnie spotkało...- Powiedziałam to i go spoliczkowałam

- Nie źle Monet , oj nie źle

Kiedy to powiedział poszedł do auta, wsiadł i odjechał. Po czym się popłakałam.


Taksówkarz lekko się spóźnił, max 3 minuty.

-Dobry Wieczór, zapraszam

-Dobry wieczór.- odpowiedziałam

Podałam mu adres i jechaliśmy w ciszy. Byłam przerażona jak wejdę do domu. Gdy dojechałam zobaczyłam że nie pali się nigdzie światło. Na szczęście Sonny dzisiaj mnie nie pilnował i byłam zdana na chłopaków więc stwierdziłam, że otworze drzwi i wejdę po cichu do domu. Nie było nikogo w domu. Gdzie oni byli? Zadawałam sobie ciągle to pytanie. Kiedy weszłam do pokoju zobaczyłam kartkę pod moimi drzwiami. 


Shane i Tony jadą na urodziny jakiegoś tam ich kolegi. Vince jest w delegacji to o tym wiesz. Dylan jest u Martiny. Ja pojechałem w imieniu Vincenta na pilne spotkanie z Santanem.

                                                                                                                                                                -Will 

,,Ja pojechałem w imieniu Vincenta na pilne spotkanie z Santanem" przez chwile nie dowierzałam w to co przeczytałam. Dostałam parę wiadomości od Willa 30 minut po przeczytaniu tego. 

Will:

Za chwile będę , pogadamy.

Nic nie odpisałam, musiałam czekać na najgorsze. 


słowa- 302

Krytyka

Błędy 

Pomysły



Hejka, przepraszam, że takie krótkie ale mam dużo nauki w tym tygodniu i bym się nie wyrobiła by wstawić pod koniec tygodnia. Buziaki do zobaczenia niebawem<33


SantanXMonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz