~No Homo~ | Rusame |

12

Pov: ame

Rosja objaśnił mi już cały plan. Miałem menlik w głowie, przez co zupełnie zapomniałem o Ukrainie.

Rus otworzył drzwi i i wyszliśmy z pokoju. Po chwili zobaczył drzwi od pokoju Związku radzieckiego. Wtedy przypomniałem sobie i Ukrainie. Jeśli ona tam jest to teraz nie ma jak wyjść. Tu jest Rosja i jego rodzeństwo tu idzie. Muszę jakoś odwrócić ich uwagę i dać znak o tym Ukraine. Tylko jak?

Zeszedłem na dół razem z Rosją. Nagle podszedł do mnie jakiś kraj który bardzo przypominał Anglię.

G: Ameryka, możemy porozmawiać na osobności

Przed tym jak zdążyłem odpowiedzieć do rozmowy wtrącił się Rosja

R: a po co ty chcesz z nim rozmawiać 

G: a po co ty już któryś raz zapraszasz go do siebie i zamykasz ze sobą w pokoju?

R:... Dobra idźcie rozmawiać 

Rosja gdzieś poszedł, a ten kraj pociągną mnie gdzieś na bok.

G: czy Ukraina już z tamtąd wyszła 

To chyba jest ten Gruzja 

A: umm chyba jeszcze nie 

G: no nie. Trzeba będzie odwrócić uwagę wszystkich

A: łatwe to nie będzie, tu jest z dziesięć osób

G: i te dziesięć osób na ten sam trik się nabiorą. Masz udawać, że przestraszyłeś się szczura.

A: ale ja się nie boje szczurów

G: mam to w nosie, masz udawać. Krzyknij coś w stylu "aaaa szczur" i wszyscy od razu przyjdą. Ja napiszę do Ukrainy że może wyjść.

Czemu ja zawsze jestem w centrum najbardziej zjebanych planów

A: okej.  Ekhem... AAAAAAAAA SZCZUR

Od razu wszyscy się zbiegli, a Gruzja wyciągną telefon widocznie pisząc do Ukrainy.

R: co się stało.

A: no szczur tu przebieg. Taki bardzo duży

Wychodzę na debila przed Rosją. Czemu życie jest takie okrutne?

Kaz: czyli Gruzja miał rację 

Aze: prawdziwa rzadkość

R: A widzałeś gdzie uciekła?

A: eeee tam

Wskazałem ręką w kierunku kuchni

A: dobra to ja chyba będe się zbierać.

R: dobra tylko nie zapomnij sam wiesz czego. 

Aze: sprawdzenia testu ciążowego?

Rosja popatrzył się na kraj który to powiedział morderczym wzrokiem a ja cały się zaczerwiniłem.

A: dobra. Pa

Starając się nie zwracać uwagi na śmiechy rodzeństwa Rosji wyszłem z ich domu.

[Time skip] 

Jak już przebyłem na oko ponad połowę drogi do domu zadzwoniła do mnie Ukraina 

/Rozmowa telefoniczna/

A: halo

U: nie uwierzysz co tam znalazłam.

A: coś o twojej matce?

U: zdjęcie mojego ojca 

A: no super ale to nam dużo daję 

U: ale on na tym zdjęciu całował się z myśleliśmy że matką a jednak z ojcem

A: co kurwa

U: ehh po prostu ci prześle. Sprawdź Mesnegera, potem napiszę.

/Koniec rozmowy telefonicznej/

Rozłączyła się. Od razu weszłem w Messengera i zobaczyłem rozdarte zdjęcie ZSRR całującego się z III Rzeszą.

Przez chwile patrzyłem się na to zdjęcie zanim zdałem sobie sprawę na co się patrzę. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich ojciec Rosji całuje się z innym chłopakiem. I to jeszcze III Rzeszą wielkim zbrodniażem wojennym. W sumie pasują do siebie. Ale to oznacza że Rosja ma geny kogoś kto lubi chłopaków. Czyli mam u niego szansę JEEEEST. Tylko muszę mu jakoś uświadomić. Ale przecież nie mogę pokazać mu zdjęcie bo by mógł się domyslić z kąd je wziąłem. Z kąd wziąś wytłumaczenie na to? 

Dobra pomyśle nad tym w domu, bo już do niego doszedłem.

Wszedłem do domu i od razu pobiegłem do swojego pokoju. Tam zacząłem rozmyślać.

Muszę udowodnić Rosji, że jego ojciec lubił chłopaków i że prawdopodobnie chodził z Rzeszą. Muszę to udowodnić by mu zaiponować i pokazać, że gejostwo nie jest złe jak jego ojciec był gejem. Albo pół gejem. Jednen pies, ważne jest teraz jak to mu udowodnić. Znaleść jakieś inne wytłumaczenie niż włamywanie się do pokoju ZSRR. 

JUŻ WIEM

Przecież Rzesza też miał dzieci. Albo dziecko. Nie wiem sam, ważne, że wiem kto jego jest dzieckiem. Niemcy. Muszę porozmawiać z Niemcami. Tylko nie wiem gdzie on mieszka. Dobra tak spytam się Polski, ona na pewno wie. 

Ale przed tym czeka mnie ciężki dzień w pracy. Bardzo ciężki....

----------------------------------------------------------------

612 słów

Nareszcie napisałem ten rozdział, teraz idę grać w Browl Stars