Pov: Ukraina
Po tym jak wróciliśmy od bunkru gdzie mieszka rzesza, pomagałam Polsce jakoś Niemca uspokoić. Ciężko to szło, widać że informacje które dostał trochę go zszokowały. No w sumie każdego zszokowały ale jego najbardziej.
Weszłam do jego domu z nim i Польща (Polską po Ukraińsku) i ło cię Panie duży ten dom. On tu chyba mieszka sam, a ma o wiele większy dom niż moja 11 osobowa rodzinka. No ale nic dziwnego jak jest właścicielem Uni Europejskiej. Ehh zawsze chciałam w Uni pracować po skończeniu szkoły. Ale Rosja na pewno mi nie pozwoli, tak jak nie pozwolił Gruzji.
Po tym jak weszliśmy Niemiec usiadł na kanapie a Polska poszła do kuchni i wróciła z prawdopodobnie rumiankiem. Albo z trucizną by skrócić mu cierpienia. Ale w to raczej nie wierzę
N: Dzięki
Szwab napił się zawartości szklanki
P: lepiej?
N: tak... Po prostu dalej nie mogę w to uwierzyć.
P: no ale musisz. Patrz Ukraina dowiedziała się tego samego o jej starym i jakoś dobrze jest.
N: mi bardziej chodzi o moją matkę. Zawsze miałem nadzieję że to jakaś dobra kobieta. Ale wyszło jak wyszło.
P: ale Niemiec no. Nie ważne już jakie masz geny, bo to nie wpływa na twój charakter wogule. Przecież nie przypominasz ani naziola ani komucha. Geny nie mają znaczenia
U: ale przecież ty masz charakter taki sam jak twój ojciec Польща
P: cicho.
U: dobra dobra.
Zaczełam się trochę rozglądać aż wreszcie zobaczyłam zegar i zdałam sobie sprawę że Rusek znowu będzie zły.
U: emm... Muszę już iść bo mnie Rusek zabije.
P: a okej. To zadzwonię potem.
U: Dobra pa
P: pa
Po tym wyszłam z domu Szwaba i zaczełam iść w stronę mojego. Oby Rosja nie był zły.
[Time skip]
Byłam już pod domem. Wahałam się przy drzwiach czy otworzyć je czy nie, ale wreszcie otworzyłam. Weszłam do środka i od razu Uzbekistan mnie zauważył i podbiegł do mnie. Turkmenistan który stał koło niego popatrzył gdzie on pobiegł, zauważył mnie i też do mnie podbiegł.
Uzb: Ukriania wreszcie jesteś.
Tur (Turkmenistan): nie uwierzysz co się stało
U: no co? Azerbejdżan udusił Armenię?
Tur: nie, przecież to codzienna normalna rzecz
U: w sumie racja. To co się stało?
Uzb: USA podbił Rosję
Przez chwilę myślałam nad tym co mój brat powiedział, myśląc że źle usłyszałam
U: USA podbił Rosję? A nie na odwrót?
Tur: właśnie nie. Rosja został pobity przez USA.
Uzb: znaczy, nie przyznał się, ale ciągle chwyta się za noge, i wszyscy widzieliśmy wnerwionego USA wychodzącego z pokoju Ruska.
Tur: A Rosję naprawdę boli noga bo nawet nie gonił Azerbejdżanu po tym jak ten się go spytał czy Ameryka go zgwałcił
U: czemu mnie to nie dziwi?
CZYTASZ
~No Homo~ | Rusame |
RomanceRosja od dziecka był uczony przez ojca że nie może się zadawać z rodziną USA bo to straszni ludzie. Teraz jak Rosja jest dorosłym państwem dalej słucha się nauk z dzieciństwa i nie zadaje się z Ameryką i ogólnie całym zachodem. Lecz jego poglądy wkr...