6. Magiczne jezioro

37 4 2
                                    

Mal i Milo spokojnie sobie spacerowali, a w zasadzie to fioletowowłosa gdzieś prowadziła swojego syna. Po pewnym czasie ustali przed mostem, wiszącym nad przepaścią.
- Wysoko... - powiedział młody książę, patrząc na sam dół.
- Masz lęk wysokości? - zapytała jego mama, a on zwrócił na nią wzrok.
- Nie, przecież zamieniłem się kiedyś w smoka i latałem bardzo wysoko - odpowiedział chłopiec - Tylko kiedyś, jak byłem mały to dziadek Hades opowiadał mi czasem różne bajki i jedną z nich była taka bajka, że jak dzielny pirat przechodził przez taki most, to most się zawalił, a pirat spadł na sam dół.
- Będę musiała poważnie porozmawiać z twoim dziadkiem o bajkach, które ci opowiadał - mruknęła córka Diaboliny i Hadesa, a następnie weszła na most - Ten most nie powinien się zawalić.
- A jak jednak się zawali?
- To mamusia zamieni się w smoka i ciebie uratuje - kobieta wysunęła rękę w stronę miodowłosego - Jeżeli chcesz to możesz trzymać mnie za rękę.
Milo już bez słowa złapał swoją mamę za dłoń. Zaczęli iść. Miodowłosy szedł jako pierwszy, a fioletowowłosa jako druga. Dziesięciolatek zapomniał o bajce i bez strachu przechodził przez most aż nagle Mal potrząsnęła mostem i przez to się zachwiał. Do Mila wrócił strach i natychmiast przytulił się do swojej rodzicielki.
- Zaraz spadniemy - powiedział, a kobieta się zaśmiała.
- Spokojnie, to tylko ja - królowa pogładziła swojego syna po plecach.
- Nie rób tak.
- No już... Nie bój się.
- Nie zrobisz już tak?
- Nie zrobię.
Bez słowa młody książę zaczął iść dalej, a dziewczyna ponownie zachwiała mostem.
- No weź - dziesięciolatek zwrócił na nią wzrok.
- No już - Mal zmocniła uścisk ich dłoni.
Milo tylko spojrzał na ich dłonie i zaczął iść dalej, a jego mama za nim. Po pewnym czasie dotarli do Magicznego jeziora. Gdy miodowłosy ujrzał to miejsce zamarł z zachwytu.
- Tu... Jest przepięknie - odezwał się po krótkiej ciszy, a fioletowowłosa uśmiechnęła się i objęła swojego syna ramieniem.
- Wiem. Tutaj twój tata zabrał mnie na pierwszą randkę.
- Postarał się.
Mal bez słowa się zaśmiała i zaprowadziła miodowłosego pod same jezioro. Usiedli sobie. Milo zaczął oglądać to wspaniałe miejsce aż nagle wpadł na pewien pomysł.
- Mogę popływać? - zapytał, a jego mama zwróciła na niego wzrok.
- Słucham?
- Czy mogę popływać?
- A umiesz pływać?
- No nie, ale zawsze mogę się nauczyć.
- Milo, nie. Nie umiem pływać i jakby co to nie będę mogła ci pomóc - powiedziała Mal dość poważnie, a jej syn tylko westchnął - A też nie mamy ręczników.
- No mamo proszę... Nie będę odpływać zbyt daleko.
- Powiedziałam nie, a też nie chcę abyś się przeziębił.
Dziesięciolatek tylko zrezygnowany spojrzał na jezioro. Po krótkim czasie wpadł na pomysł.
- Mogę pochodzić tam? - wskazał na miejsce, gdzie było dużo kolorowych kwiatków.
- Jasne - odpowiedziała córka Diaboliny i Hadesa po chwili namysłu.
Bez słowa Milo poszedł w dane miejsce i za drzewem zostawił swoją koszulę, kurtkę, spodnie i buty, które uprzednio z siebie zdjął. Zostając tylko w samej bieliźnie wskoczył do jeziora. Miał już się wynurzyć spod wody, ale nagle zobaczył zielony blask. Nagle mógł ujrzeć rogi swojej babci. Niebieski... Niebieski ogień. Po chwili była ciemność.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 25, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Następcy - Książę z Wyspy i AuradonuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz