5

674 13 27
                                    

Skip time piątek

-Hej Hania-powiedziałam to trochę smutnym głosem

-Cześć, coś się stało?

-No dziś muszę zerwać z Bartkiem a ja nie chce tego robić jest mi z nim dobrze

-Faustynka dasz radę wierze w ciebie

-No nie wiem

-Ale przecież mówiłaś że nic do niego nie czujesz to o co chodzi?

-No może i nic do niego nie czuje ale nie chce go krzywdzić i żeby potem znów mnie z nie nawidził

-Nie myśl o tym teraz-wydawało mi się że Hania coś wie ale nie pytałam ją o to

-No dobrze-w tym momencie podszedł do nas Bartek

-Cześć kochanie-pocałował mnie-Masz czas się dziś spotkać?

-Tak, właśnie też cię miałam o to pytać

-To super, ja idę do Patryka jak coś

-Poczekaj chwile-złapałam go za policzki i namiętnie pocałowałam a on oddał

-Poprawiłaś mi humorek ale możesz jeszcze inaczej poprawić

-Bartuś jesteśmy w szkole przypominam

-Ale wiesz że jesteś cudowna

-Oj no wiem dziękuje

-Ale wystarczy mi twoja obecność

-Słodki jesteś-przytuliłam się do niego i podniosłam głowę do góry żeby zobaczyć jego twarz a on zrobił to samo tylko że dał głowę w dół

-A dziękuje, ty też jesteś słodziutka-pocałował mnie delikatnie w usta a ja oddałam

-Słodziaki-powiedziała Hania która stała obok nas oby dwoje spojrzeliśmy na Hanię i się do niej uśmiechnęliśmy

-Faustynka ja idę już do Patryka bo już do mnie wydzwania

-Nie puszczę cię-wtuliłam się w niego

-Skarbie też nie chce ale muszę zaraz będzie lekcja wiedź usiądziemy sobie razem w ławce co ty na to?

-Okej-Bartek pocałował mnie

-Mogę ci umilić dzisiejszej dzień ale to na lekcji-wyszeptał mi do ucha uśmiechnęłam się do niego a on odszedł

-Słodcy jesteście

-Oj no wiem

-A mam jeszcze takie pytanie

-No co tam

-Ile razy już to robiliście?

-Ale co?

-No uprawialiście seks

-Trzy razy

-Jak kurwa trzy razy

-No normalnie

-Ja myślałam że wy tylko raz to robiliście a wy aż trzy razy już

-No kurwa Hania zrozum że pragnęłam się z nim kochać!

-No dobrze już spokojnie

-Wiesz jak on całował mnie po ciele to pragnęłam żeby we mnie wszedł

-I nie boli cię to że dziś musicie zerwać

-Hania proszę cię nie przypominaj mi o tym

-Kochasz go?

-Nie!

-Jakoś ci nie wierze

-To uwierz!

-Dobrze spokojnie faustynka chodź do klasy

Podwójny zakład Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz