Po lekcjach poszłam do siebie do domu bo o osiemnastej spotykam się z Bartek w parku była godzina szesnasta poszłam się umyć a późnej zrobiłam makijaż, ubrałam czarne spodnie i różowy top po chwili wyszłam z domu i kierowałam się do parku, strasznie się stresowałam ale byłam już na miejscu nie widziałam jeszcze nigdzie Bartka pewnie się spóźni dlatego usiadłam na ławce i przeglądałam social media, ale po chwili ktoś przytulił mnie od tyłu
-Cześć faustynka-usiadł obok mnie
-Cześć, bartuś muszę ci coś powiedzieć
-Ja też, ale spokojnie nie stresuj się-położył rękę na moim udzie-To powiedzmy razem na trzy cztery okej?
-Dobrze, No to trzy cztery
-Byłeś zakładem
-Byłaś zakładem-zaskoczona byłam ale też się popłakałam-Faustynka...
-Tak?
-Za nim się z nienawidzimy to chce ci coś powiedzieć
-Słucham cię
-Kocham cię i wiem że tego nie odwzajemniasz bo raz usłyszałem twoją rozmowę z Hania kiedy ona cię zapytała czy mnie kochasz a ty odpowiedziała że nie ale pamiętaj ja cię będę zawsze kochać-zła spłynęła po jego policzku
-Bartuś
-Cichutko wiem, wszystko wiem
-Właśnie nic nie wiesz bo ja też cie kocham rozumiesz poprostu wtedy kłamałam
-Mówisz teraz na poważnie
-Tak-pocałował mnie namiętnie a ja oddałam
-Kocham cie myszko i czy chcesz zostać moją dziewczyną?
-Oczywiście że chce, kocham cie
-Jebać te pieniądze chce ciebie-pocałowałam go a on oddał
-Nie weźmiesz tych pieniędzy?
-A ty?
-No przecież możemy wziąść
-No w sumie wygraliśmy skarbie
-No
-To co idziesz do mnie?
-Ale jutro szkoła
-To nie pójdziemy
-No dobrze a co byś chciał robić?
-Fajnie rzeczy które ci się spodobają jak zawsze
-Kusząca bardzo propozycja
-Wiem, to co idziesz?
-Oczywiście że idę kochanie-pocałował mnie w czoło złapaliśmy się za ręce i poszliśmy do niego
CZYTASZ
Podwójny zakład
Acción17-letnia Faustyna fugińska i 17-letni Bartek kubicki nienawidzą się od przedszkola pewnego dnia się godzą lecz następnego dnia Patryk proponuje bartkowi zakład że będzie z Faustyna a hania proponuje faustynie że ona będzie z bartkiem jak to się dal...