(szykujcie się na rozdział z samych dialogów heh😜)
Pov: Alex
Obudziłem się w moim łóżku a obok mnie leżała czarna bluza Maxa.. wstałem i ją założyłem.. po umyciu zębów i ubraniu się zszedłem na dół i zrobiłem sobie śniadanie. Dzień jak każdy. Nic ciekawego. Ale tęsknota za tym czarnowłosym chłopakiem była większa niż kiedykolwiek. Usiadłem na kanapie i prawie w ogóle nie dotykając jedzenia pogrążyłem się w myślach. W głowie miałem każdy możliwy powód dlaczego chłopak przestał ze mną rozmawiać... Ale przecież on jest złoczyńcom, porwał mnie nie jeden raz... Nie powinienem za nim tęsknić... Powinienem się cieszyć ze zostawił mnie w spokoju... Ale jednak te porwania zmieniły moje życie... Nie było nudne, monotonne, zmienił tą rutynę... Ale czy to jest wymówka aby tęsknić za nim?
Alex tak rozmyślając spędził pół dnia. Po czym standardowo wyszedł na zewnątrz. Chodził po parku przez długi czas po czym siadł na ławce. Tam zobaczyła go pewna dziewczyna.
Natalie: A ty czemu wydajesz sie taki smutny?
Alex: Czemu cie to interesuje, nie znasz mnie ani ja ciebie.
Natalie: Nazywam sie Natalie. Teraz już mnie znasz.
Alex: Nie poddasz sie dopóki ci nie powiem?
Natalie: Nie.
Alex: No dobra. Historia krótka, znajomy się do mnie przestał odzywać.
Natalie: A wiesz dlaczego?
Alex: No właśnie nie.
Natalie: Hmm... A tak wogóle to jak ma na imię twój znajomy?
Alex: A po co ci to wiedzieć?
Natalie: Nie wiem bo chce wiedzieć jak.
Alex: Max.
Natalie: Czekaj, ten Max? W sensie ten złoczyńca?
Alex: ...tak.
Natalie: Rozmawiałam z nim wczoraj. Porwał mnie. W sumie wydaje się na całkiem fajnego gościa więc się nie dziwię, że tak szybko się z nim zaprzyjaźniłeś.
Alex: A wiesz czemu nie odzywa się do mnie?
Natalie: Nie.
Alex: No aha.
Szczerze, smutno mi strasznie było, że Max się do mnie nie odzywa, ja nie wiem czemu i nie wiem czy mogę coś zrobić nawet jeżeli mogę to co mam zrobić??
...ale dlaczego tęsknię za złoczyńcom? Może się zauroczyłem? Nawet jeżeli to ten brak kontaktu z wyższym chłopakiem nie pomagała bo czułem, że ciągle tęsknię.Pov: Max
Siedziałem na kanapie w moim domu i rozmyślałem. O czym? Albo raczej o kim. O osobie która cały czas siedzi mi w głowie i wyjść nie chce. Serio chyba coś do niego czuje. Co zrobić? Może powinienem z nim porozmawiać? A może lepiej nie... Albo-... Nie wiem już sam... Nie chce się przywiązywać do kogoś z resztą pewnie nie czuje tego co ja. Po pewnie długim czasie rozmyślania postanowiłem wyjść na zewnątrz. Idąc chodnikiem dotarłem do parku, w którym zawsze jest Alex. W głębi duszy nie chciałem tam wchodzić ale zanim zdążyłem zareagować już szedłem w stronę fontanny. Zauważyłem jednak Natalie i... Alexa. Brunet wyglądał na troche przygnębionego. W głębi duszy chciałbym po prostu podejść i go przytulić, pocałować... Co? Nie. O czym ja myślę. Nie ważne..
Pov: Alex
Nie wiem kiedy ale minęło popołudnie a ja dalej siedziałem w parku... Teraz już sam...
___________________________________
Hmmm.. tak sobie myślę i postanowiłem powrócić w chwale😎Witam. Żyje jeszcze, nie umarłem.
Słaby rozdział ale tak to jest jak nie wiesz co napisać więc no będzie ciekawie.😘
490 słów
CZYTASZ
Odwrócona Bajka
RomanceZwykła bajka o bohaterze i złoczyńcy. Niczym się nie wyróżnia na pierwszy rzut oka ale jednak... różnica jest wielka. ===================== 19-letni Alex, miły, pogodny, niewinny chłopak, mieszka sam w Wielkiej Brytanii w małym mieszkaniu w spokojne...