Teńcza

8 0 0
                                    

Fang, o niebieskich  włosach falujących w rytmie wiatru, patrzył na teńczącą parę z zachwytem i pewnym żalem w sercu. Było to dla niego jak oglądanie baśniowej opowieści, która rozgrywa się na własne oczy. Żarzące się latarnie uliczne oświetlały ich drogę, rzucając migoczące cienie na brukowane chodniki. Była to sceneria, która skradła mu serce od pierwszego spojrzenia.

Patrzył na ich zmysłowy taniec, podczas którego czas zdawał się zatrzymać. Ich ciała poruszały się w perfekcyjnej harmonii, jakby były jednym długim oddechem, wypełnionym miłością i namiętnością. Każdy gest, każdy ruch, był płynny i pełen wdzięku, jakby opowiadali historię swojej miłości poprzez każdy krok.

Fang czuł, jak serce bije mu mocniej, gdy patrzył na ich szczęście. Pragnął takiego uczucia, takiej miłości, która byłaby dla niego światłem w ciemnościach. Ale jednocześnie odczuwał pewien żal, że to właśnie on nie jest tam, w ich miejscu, tańcząc z ukochanym w objęciach nocy.

W jego sercu kiełkowało uczucie tęsknoty, pragnienie znalezienia swojej drugiej połówki, która doprowadziłaby go do tego samego stanu euforii, który teraz obserwował u innych. Ale jednocześnie był też zafascynowany, jak ta para potrafiła przyciągać spojrzenia innych, jakby ich miłość była magnesem, który przyciągał wszystkich do siebie.

Z głębokim westchnieniem i uśmiechem na twarzy, Fang pozwolił sobie zanurzyć się w magii chwili. Może kiedyś i jemu będzie dane poznać smak tej miłości, a teraz pozwolił sobie cieszyć się widokiem tej cudownej pary, która tańczyła w blasku księżyca, niczym bohaterowie z opowieści, które kiedyś czytał w swoim samotnym pokoju.

Fang&EdgarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz