24. Krówki mocarne sklejacze mord 🐮🤯🙂‍↕️🫦

49 5 15
                                    

Pov. Fang

Kiedy wszystko było już okej i omowilem zasady bezieczenstwa ktore beda obowiazywac nas w trakcie podrozy moglibysmy juz wyruszac ale musieismy przygotowac sobie dosyc dobre itemki przygotować, bo nikt nie wie co mozemy przezywac podczas tej oto zapiździałej wedrowki.

- Fang.. ja ci wymieniłem kilka zasad, a ty to zjebales.. ty myslisz ze jak powiesz "uwazajcie na siebie i to wszystko ze zasad bezpieczenstwa" to nic nikomu sie nie stanie? A CO JESLI ZAATAKUJE NAS TA BABA Z POPEKANYMI I DZIURAWYMI KOSCIAMI?!! MOZE WYJMIR JEDNA KOŚCIĄ KTÓRA W SOBIE KOLEKCJONUJE I NAS ZAMORDUJE BRUTALNIE ŚMIERCIĄ NATURALNYCH KOŚCI WZIĘTE PROSTO Z JEJ KOŚCI OGONOWEJ?!

- wycziluj sie.. mysle ze emos i rudy wiedza jak mozna przezyc podczas pielgrzymki - powiedziałem szczery do bólu ponieważ wierzę w to ze chłopaczyny są wzbogacone w mądrość bezpieczeństwa. Może bym się wahał z rudym... bo wiecie... Buster jest rudy i on to już ma ten urok swojej rudości w naturze a po tym jego ostatnim incydencie kiedy nie wpierdolil marchewek to tym bardziej.

Marchewki to dla niego lek na wszelkie przetrwanie, ja nie jestem w stanie wyobrazić co by się stało gdyby pewnego dnia zamienił się w zmutowanego królika który będzie wpierdalal kamienie, ludzi, igły i tak dalej. Jednak może przestanę dla dobra naszego życia tak się rozmyślać bo może kiedyś tak sie stanie i będziemy mieć kolejny problem marchewkowy.

- oni moze wiedza ale ty nie wiesz i Ewentualnie rudy - odpowiedzial mi chester po czym rozpoczęliśmy najbardziej Rakowo zabójcza dyskusje.

Pov. Buster

Kiedy uslyszalem wielka przemowe zasadowa Fanga to mi i innym hahac sie chcialo, bo myslelismy ze popcorniarz bardziej sie postara ale no trudno jak komus sie cos stanie to zrzucimy wine na tego piekielnikowatego popcorniarza namoczonego we wodzie święconej.

Jako ze jestem dobry w wynajdowaniu idealnych itemkow zeby pojsc na lowienie ryb w morzu albo zrobic chesterowi napad na dom pod protekstem "ty kurwo zajebales mi marchewki!" to i takze powinienem posiadac ta umiejetnosc znalezienia ekwipunku na podroz do jakiegos randomowego ziomka ktory moze jest w stanie kupic energetyki.

Ci najbardziej wyksztalceni umyslowo edukacje dla bezpieczenstwa nie wiedzacy nic na temat bezpieczeństwa zaczeli sie klocic kto ma racje, ja i edgar stalismy jak ten zyrandol w kosciele ktory mial zaraz spasc.

Patrząc na Edgara to mozna bylo dostrzec ze on to dosłownie był tym żyrandolem w kościele ponieważ po chwili faktycznie upadł i całował ziemię niczym starożytne całowanie stupkow władców czy tam kogoś innego chuj wie bo to są jakiej nn.

Przesluchajac sie konfliktu tych sledziogowniakow wlozylem sobie randomowo rece do kieszeni. Jednak cos wyczulem... wyjalem rece z ta wyczuwalna dla mnie rzecza, patrze, a to....

KRÓWKIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!! NAZWANE PRZEZE MNEI MORDOKLEJKAMI! W KOŃCU TE CUKIERKI MIAŁY TĄ UMIEJĘTNOŚĆ SKLEJANIA RYJCA.

Mialem ich z 4 wiec idealnie po jednym dla kazdego.

Uznalem ze aby zakonczyc ten spor to wpierdole im te cukierki aby skleili te swoje ryje.

Niech chociaz naciesza sie chwila w ktorej dalem im co kolwiek bo potem bedzie za pozno aby to docenic bo moge albo kopnąć w kalendarz albo poprostu im nie dac.

Odwróciłem się tyłem do tych przychlastow, abym mógł na spokojnie otworzyć krówki bez jakiegokolwiek przypału i podejrzeń.

Juz miałem zamiar jednego odtworzyć lecz czułem na sobie wzrok oraz osobę stojącą obok mnie. Był to Edgarek koparek.

- Ty krzywizno jednojajowym mózgiem! Te gówniaki się kłócą, ja próbuje ich uspokoić niczym Julia Zugaj uspokajająca na swoim obozie świrnięte psychofankowe dziki z Podlasia, a ty kurwa masz wyjebane zżółknięte jajca. Jak możesz być takim grzesznikiem i nie pomóc chociaż z łaski swej koledze czyli mi w uciszeniu tych siurkowatych małpiszonów. Pan bóg nie wynagrodzi ci w dzieciach i odbierze ci jakiekolwiek prawa nad opieką Gus'a. Widzę że dla ciebie ważniejsze są cukierki zaklejające odbyt niż złe losy tych przychlaścianych liści. Miałbym w nich też wyjebane gdyby nie te energetyczne napoje z kofeinka. Teraz wyjątkowo się angażuje w organizację „spokojne koguty" (organizacja polegająca na uspokojenie fanga i chestera), ponieważ chcę dążyć do mojego celu żeby uzyskać moje ujemne minuty życia i żeby nacieszyć się kofeina w organizmie oraz posmakować się tym smakiem napoju dla bogów

- edzislaw żeś ty nieźle nawinął, niczym katarynka. Napój bogów to piwo więc wypierdslaka z energolali i nie porównuj ich do moich piwek. - wtf jak można nazwać energetyk napojem bogów 😓 brat nie wie co gada.

Jako że ten emos wie że coś knuje to stwierdziłem że opowiem mu mój plan na rzycie na co emos powiedzial że w końcu zacząłem w miarę normalnie jak na mnie używać swej głowy.

Po obraniu krówek ja podszedłem do chestera aby go zaszantażować, a Edgar do Fang'a.

- chester zamkniesz się?

- yyy nie lolll - odpowiedzial hahajac sie po czym wyjął tak nagle z dupy jakaś kolorową zabawkową sprężynkę i we mnie ją rzucił i odbiłam mi się o łeb i gdzieś powędrowała

- ok to idę ci utopić ser.. - po wypowiedzeniu szatańskiego zdania które ma za zadanie zaszantażować Chestera skierowałem się w kierunek jego domu aby ten się wystraszył

- CZEKAJ KURWAAA ZOSTAW MOJ SER TY RUDO PAŁ- - niezdazyl biedny powiedzieć bo wpierdolilem mu cukierka do mordy. No i prawidłowo i o to mi właśnie chodziło #SigmaMoment

*time skip*

Po żuciu cukierków i udławieniu się nimi zaczynało nam się życie układać i wszystko było okej oraz udało nam się zdobyć jakieś itemki na podróż.

Ja wziąłem swoją sigma piłe łancuchowa aby jakiekolwiek przeszkody przed nami rozpierdalac oraz aby ujebac ludziom głowy jak będą chcieli zrobić nam krzywdę, już nie wspomnę o tym że predzzej to my sami sobie zrobimy krzywdę niż my im. Chester wzial te swoje pierdolki klauna z myślą że przestraszy ludzi itd. Fang wziął ze sobą popcorn.. widać że chłop się nie postral oraz trampki. A Edgar wziął jakiś pistolet który miał odstawiony na rozpoczęcie school shooting. Chłop wmawiał nam że ten pistolet znalazł u jakiegoś zula z warsztatem samochodowym w jego starej miejscowości w której mieszkał, więc może kiedyś wpadniemy do tego zadupywiska nielegalnych urządzeń które są na tym świecie.

/////
979 słów
Pozdrawiam z gejgografii 🥰

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 20 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wiejskie rzycie nad morzem 🌊🐳🗿🐀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz