Po długim spędzonym czasie z Voxem, umyłam się oraz przebrałam w piżamę. Rozmawialiśmy chyba z pół godziny. Namówiłam go aby dzisiaj już skończył pracować. Velvette i Valentino nadal grają i krzyczą ale naszczęście mam pokój tak daleko aby nie słyszeć tych jazgotów.
Położyłam się i próbowałam zasnąć lecz nie mogę, ciągle przez myśl przechodzi mi Vox, jest poprostu idealny. Zakochałam się w nim po uszy. Nigdy nie sądziłam że zakocham się w telewizorze. Gdy przypominam sobię o jego spojrzeniu oraz głosie to czuje motylki w brzuchu.
Następnego dnia od 8 rano do 16:00 spędziłam na modelingu u Velvette, nic ciekawego. Ubierałam sie w kreacje i pozowałam do zdjęć.
"Dobrze to będzie tyle na dzisiaj kochane"
Gdy przbrałyśmy się i kierowałyśmy do wyjścia Vel zatrzymała mnie.
"Musimy porozmawiać kochaniutka. "
Usiadłyśmy na krzesełkach na przeciewko siebie.
"O czym chcesz porozmawiać?" spojrzałam na nią z zakłopotaniem
"Więc Valentino mi powiedział żee~~ Ktoś tu jest zadurzony w telewizorkuu~~" zaśmiała się a moje policzki zaczerwieniały.
"C-co ty gadasz nie podoba mi się był pijany i zmyślił to"
"Oh tak tak skarbie, wmawiaj sobie wmawiaj~ Będzie jakaś randeczka? Może wam zoorganizuje"
"Co ty gadasz nie podoba mi się on" kogo ja okłamuje.. Same wiemy że jestem zakochana w nim po uszy..
"Wiesz.. Myśle że dobrym początkiem nawiązania z nim znajomości będzie to , że on jest zmęczony w pracy co nie? Więc możesz mu przynieść kubek z kawą. Napewno sie ucieszy. "
"Myślisz że to dobry pomysł? "
"Oczywiście! A co może się stać?"
"Dobra ale jeśli coś sie stanie złego to zabije ciebie"
**•̩̩͙✩•̩̩͙*TIME SKIP˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚*
Po ustaleniu planu z Velvette poszłyśmy do kuchni, pomogła mi z przygotowaniem kawy dla Voxa, lubi on espresso z mlekiem, nie za gorące aby nie roztopiło mu przewodów. Spojrzałam na zegar, była 17:20, Vox powinien nadal być w swoim biurze a więc wziełam kubek z kawą i skierowałam się do niego. Czułam stres bałam się że coś zrobie źle, otworzyłam drzwi i widziałam go. Siedział jak zawsze przy biurku i szukał brudów na Alastora.
"Dobry wieczór Vox" powiedziałam spokojnym tonem zamykając drzwi.
"Oh dobry wieczór Y/N, potrzebujesz czegoś? " nie spojrzał na mnie a nadal spoglądał na swoje ekrany.
"Mam dla ciebie kawke, Velvette mówiła, że nie piłeś jeszcze " popatrzył się na mnie z zdziwieniem.
Gdy miałam już podać mu kubek do dłoni, zachwiała mi się i gorący trunek kapną mi na dłoń przez to mocno drgnełam przy czym wylewając kawe na mężczyzne.
"O CHOLERA BARDZO PRZEPRASZAM VOX" wziełam chusteczki które leżały na stoliku kawowym obok kanapy.
"Bardzo bardzo przepraszam nie chciałam! " mówiłam ze smutkiem a on tylko syczał z bólu.
Usiadłam na kolana na podłodze i wycierałam kałużę z kawy, następnie ostrożnie wycierałam jego spodnie.
"Japierdole jak możesz takie coś zjebać- ała! " patrzył na mnie z irytacją na co zebrały mi się łzy w oczach.
"Naprawdę nie chciałam.. " nadal wycierałam jego nogawki które są przesączone kawą.
"K-kurwa.. " gwałtownie wstał i poszedł do toalety. Nadal siedziałam na podłodze i czułam jak spływają mi łzy po policzkach.
𝐕𝐎𝐗 𝐏𝐎𝐕.
KURWA KURWA KURWA. !!
Wparowałem do ławienki i oparłem się o ścianę próbowałem przestać dyszeć lecz nie skutecznie. Spojrzałem w dół i widziałem jak on mnie uwiera w spodnie. Czemu ona musi być taka.. O czym ja myśle .. Oh Lucyferze dopomóż. Co chwile czuje przypływające ciepło oraz przyjemność po mym ciele.
Nie wytrzymam już. Rozpiołem swój rozporek.No lekki fan service zrobiłam (zostałam namówiona do tego) 💅 Mam nadzieję że podobał wam sie rozdział i możecie mi powiedzieć czy byście chcieli jakiś lemonek POSTARAŁABYM SIE ZROBIĆ🙌
CZYTASZ
Vox x reader
Teen FictionCzy zakochanie sie w telewizorze jest normalne? okładka nie moja https://pin.it/1oE2wG6l9