10🕷

85 12 41
                                    


Mężczyźni stanęli w bezruchu, krzyk barmana doszedł do nich i sprawił, że zimny dreszcz przeszedł ich po plecach. Nie mogli uwierzyć, że ich sprawa jest jeszcze gorsza niż się tego spodziewali.

- Peruka? - uniósł głos spoglądając w stronę młodszego.

Barman spuścił głowę wiedząc, że nie ma jak pomóc policjantom kiedy dodaje im tylko większej pracy, przez cały ich pobyt czuł wielką gulę w gardle i jego żołądek mimowolnie się zacisnął. Zagryzł wargę rozmyślając w jaki sposób mógłby im się przydać i w tamtym momencie nazwał się geniuszem po obmyśleniu dobrej strategii.

- Mam pomysł! - podeszli do niego bliżej uważnie obserwując - Będę przynętą...

- Wykluczone - Christopher zakończył od razu temat - Nie chcemy mieć kolejnej ofiary na karku, wystarczy nam, że kobieta zatuszowała praktycznie wszystkie ślady i nie mamy pola manewru w tej sprawie - westchnął.

- Proszę was, będę ostrożny i będziecie mnie obserwować w razie gdyby chciała mi coś zrobić - popatrzył błagalnie na najstarszego z ich grona wiedząc, że to właśnie on ma głos decydujący.

- Mogę stanąć obok młodego i udawać barmana - zaproponował Bin. 

- Niech wam będzie, ale jeśli komuś się coś stanie nie wybaczę sobie tego - Chris poddał się widząc, że najlepszym wyjściem będzie współpracować z barmanem gdyż Pani Soojin chce jutro spotkać się z nimi i porozmawiać zapewne o postępach i nowych informacjach.

- Damy radę w końcu jedna kobieta nie może naszej czwórki zgładzić - zaśmiał się Bin na co reszta kiwnęła głowami.

🕷

Naszedł wieczór z bezbarwnego nieba pokrytego ciemnymi chmurami zaczęły skapywać krople nie zapowiedzianego deszczu, ulice w krótkim czasie pokryte były przemoczonymi liśćmi, które zdążyły spaść z drzew przy silnym wietrze, ten przywiał deszczowe chmury tuż nad Seul.

Changbin odziany w czarny garnitur z krawatem pod szyje stąpał po kałużach o dwu metrowej głębokości zamaczając swoje oxfordy jak i przemaczając białe skarpety sięgające po kostki.

- Japierdole jak mam się dobrze prezentować jak już wyglądam jak brudas - skomentował swój wygląd dotykając swoje włosy które szybko wchłonęły krople deszczu i stały się przemoczone.

- Przestań marudzić, bądź profesjonalistą - wymruczał pod nosem Hyunjin walcząc z nieprzyjemnym uczuciem - kiedy ma się kałuże w butach, które ani trochę nie są przygotowane na powódź która je zalała od razu po wyjściu z auta.

- Jak dla mnie bomba - Chris zaczął stąpać po kałużach z wielkim przytupem przez co oberwało się każdemu który stał od niego chociaż trzy metry dalej.

- Chris przysięgam, że jak jeszcze raz mnie ochlapiesz to wrzucę cię tam! - zagroził Changbin idąc na samym końcu licząc na mniejsze kałuże.

Wszyscy się zaśmiali po czym weszli do klubu w którym nic się nie zmieniło od ich porannego pobytu, jedynie czego wcześniej nie zauważyli to dj'a który stał i łapał z publiką na parkiecie dobry vibe.

- Tego dj'a też by się przydało przepytać - szepnął Felix skanując go wzrokiem.

- Masz rację, najlepiej zrobię to od razu - umięśniony mężczyzna przeszedł przez tłum stykając się barkami z ludźmi chcąc przejść na sam przód by mieć dostęp do młodego chłopaka.

Kiedy miał go na wyłączność uśmiechnął się w jego stronę na co młodszy skinął głową schylając się ku jego twarzy.

- Słucham propozycji, bo zapewne po to się przyszło - uśmiechnął się miło ruszając głową na boki do muzyki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝐌𝐮𝐫𝐝𝐞𝐫 𝐇𝐲𝐮𝐧𝐥𝐢𝐱Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz