- Chodź tu, mała - mruknął Darius.
Najpierw powędrował do niego mój wzrok.
Patrząc na pofałdowany brzuch i nabrzmiałe mięśnie klatki piersiowej na jego przystojną, leniwą twarz, nie miałam wyboru.
Mimo że byłam zaangażowana w to, co robiłam, wysunęłam jego kutasa z ust i, całując po drodze, wspięłam się w górę jego ciała.
Kiedy już tam dotarłam, jego obie ręce powędrowały w moje majtki na tyłku – one i stanik to były jedyne rzeczy, które miałam na sobie (słonecznie żółte, tak jak mój nastrój ostatnio) i wymruczał – One spadają. Ty wchodzisz.
Poczułam, że oczy mi się przymrużają, kiedy pochyliłam się na bok, ściągnęłam majtki i wsiadłam z powrotem.
Umieściłam go w odpowiedniej pozycji i wzięłam go w siebie, opadając, Darius zatapiał się, wypełniając mnie i mój kręgosłup wygiął się w łuk, a głowa opadła do tyłu.
Zaczęłam się poruszać, a Darius objął rękami moje biodra - Powoli. Patrz na mnie.
Spojrzałam na niego i poruszałam się powoli.
- Chryste, jesteś cholernie piękna – mruknął.
- Ty też.
Jego usta wykrzywiły się, a potem chwycił wargę w proste, białe zęby, kiedy przechyliłam biodra w dół.
– Kurwa – warknął.
- Okej?
Jego palce wbiły się w skórę - Kurwa, tak.
Poruszałam się i obserwowałam go, czułam go dotykiem, węchem, rozkoszowałam się nim.
Obserwował mnie, napinając i rozluźniając palce, zachęcając mnie do ruchów i kontrolując mój rytm.
W końcu jego dłoń przesunęła się po moim biodrze w dół i do środka, jego palec trafił w to miejsce i nie miałam wyboru. Podskakiwałam szybciej, odbijając się mocniej.
– To jest to, mała – warknął.
– Chcę cię pocałować – powiedziałam mu.
- Chcę obejrzeć twój występ - odpowiedział.
Jego palec wywierał większy nacisk.
Moja głowa ponownie opadła do tyłu.
Dostał swoje przedstawienie.
– Tak, idź po to, Malia – mruknął, wypychając biodra.
- Kochanie, ja zaraz...
Krzyknęłam, bo poleciałam z niego.
Zanim zdążyłam mrugnąć, był już za mną, trzymał rękę na moich plecach, popychając mnie w dół, a potem złapał po obu stronach bioder, podciągając mnie do kolan, po czym ponownie uderzył.
- Tak – syknęłam, wpadając na niego, szukając tego ponownie i, znajdując to, schowałam twarz w pościeli i jęknęłam.
Byłam tak bardzo, bardzo blisko.
Trzymając ręce na moich żebrach, podciągnął mnie do góry, aby mnie nadziać na niego, wpychając się, gdy podskakiwałam, jego dłoń obejmowała moją pierś, a druga zagięła się dokładnie w odpowiednim miejscu między moimi nogami.
Moja głowa opadła z powrotem na jego ramię.
– Nie mam cię dość – warknął mi do ucha.
– To samo – wypchnęłam.
CZYTASZ
Druga szansa - pojednanie
RomansW szkole średniej Malia Clark znalazła mężczyznę swoich marzeń. Ale życie uderza w nich, zanim powinno to nastąpić. Darius podejmuje drastyczną decyzję, aby chronić swoją rodzinę, a Malia opuszcza miasto z sekretem. Kiedy Malia wraca, szuka Dariusa...