Królowa wampirów

więc co zrobisz?

Czemu go puściłaś królowo? - zapytał się jeszcze raz Trevor
Izabella spojrzała na podłogę i powiedziała - nie chce o tym gadać
Trevor się zdziwił się
Dobrze królowo odparł
Coś mi tu nie pasuje - potem powiedział w myślach
Kurde muszę coś wymyślić - odparła do siebie nie pewnie Izabella
Potem poszła do Him
Tak królowo? - odparła
Słuchaj Him obserwuj Trevora moim zdaniem bardzo bardzo dziwne się zachowuje - powiedziała
Tak jest - odparła i spojrzała na niego oraz poszła w stronę jego
Królowa wampirów usiadła sobie na trawie i pomyślała - co ja robię
Królowo - powiedział jakiś wampir
Tak - odparła i wstała powoli
Widzę że pani jest zmęczona nich zrobi królowo przerwę - powiedział wampir
Masz dobry pomysł - odparła
Pobiegła w stronę miasta gdzie był Artur
A potem szukała karczmy gdzie jest lowca asz znalazła i weszła do środka odrazu zauważyła go a on ją potem ona weszła na dwór a on za nią
Więc tu jesteś - powiedziała
Tak jestem tu i co z tego - zapytał się
Nic tylko pytam - odparła
Oki- powiedział
Słuchaj moja prawa ręka zauważyła nas ,e cię nie zabiłem - powiedzla paczac na podłogę
A po co to mi mówisz? - zapytał z dziwieniem
Ah sama nie wiem wiesz - odparła paczac głęboko w jego oczy
Myślę że to nic fajnego - odparł
Tak nie wiem co będzie dalej mogą wampiry mnie nazwać zdrajczynią potem połączyła na chmury
Jak moi kumple Łowcy zdrajcę - powiedział stanowczym głosem
Kurde czemu nie chce cię zabić - zapytał się on wampira
Sam nie wiem mogę też zapytać cię o to samo - powiedziała wampirzyca
Sumie racja - zaśmiał się cicho
Dobra tylko to chciałam powiedzieć muszę już wracać - nagle powiedziała Izabella
Dobra idź idź - powiedział Artur
Izabella ruszyła w stronę gdzie są wampiry a Artur znów się schował w karczmie.
Zatrzymała się obok wampirów
Królowo - odparła Him
Co jest?-zapytała
Trevor chcę coś ci zrobić ale nie wiem jeszcze co - powiedziała
Wiedziałem - powiedziała